Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Ostra papryka na własną odpowiedzialność

W Turynie znajduje się restauracja, w której klienci dostają do podpisu oświadczenie, że są świadomi konsekwencji jedzenia potraw z ostrą papryką i nie będą obarczać lokalu odpowiedzialnością za możliwe negatywne dla zdrowia konsekwencje.

Ostra papryka na własną odpowiedzialność
źródło: pixabay.com

Takie rozwiązanie jest konsekwencją wydarzenia, które miało miejsce w restauracji. Jeden z młodych klientów zamówił danie z ostrą papryką, aby popisać się przed narzeczoną. Po zjedzeniu klient poczuł się źle i trafił do szpitala. Za radą adwokata restaurator postanowił się zabezpieczyć przed prawnymi konsekwencjami podobnych zdarzeń w przyszłości i każe im podpisywać dokument.

Salvatore Marturano, właściciel restauracji, uprzedza klientów o ostrości potraw, ale to oni sami podejmują decyzję. Najbardziej kłopotliwą pod tym względem klientelą jest młodzież, która bagatelizuje skutki jedzenia tak ostrych przypraw. Restaurator dodaje, że w jego rodzinnej miejscowości jedzenie ostrych papryk to norma, ale tylko takich, których ostrość nie przekracza 2 lub 3 stopni w dziewięciostopniowej skali peperoncino. Ta zamówiona przez pechowego klienta miała 5 stopni. Pomysłowy właściciel podsumowuje, że wprowadzenie deklaracji spowodowało, że ludzie dwa razy się zastanawiają, zanim podejmą decyzję.

Ostrość papryki i innych potraw mierzona jest skalą Scoville’a. Opiera się ona na zawartości kapsaicyny, która odpowiada za poczucie ostrości. Słodka papryka ma 0 SHU (Scoville heat units), sos Tabasco 3500-8000 SHU, papryczka habanero 100 tys.-350 tys. SHU.

źródło: www.aktywniepozdrowie.pl

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.