Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Adoptowanie Tuska, czyli jak PiS oddaje broń i amunicję

Przestaję się dziwić, że PiS potrzebuje okupacji wojsk NATO do obrony Polski. Skoro sam bez walki oddaje i broń i amunicję, którą przeciwnik przynosi mu niemalże na kolanach.

Adoptowanie Tuska, czyli jak PiS oddaje broń i amunicję
źródło: Internet

Taką okazją jest gra o polityczny niebyt Donalda Tuska. Prawda jest taka, że bez poparcia Polski Tusk nie ma szans. Jeśli nie poprze go rodzinny kraj, spełni się przysłowie: "Im wyżej wejdziesz, z większym hukiem spadniesz".

PiS nie posiada sztabu strategicznego, który z wyprzedzeniem analizowałby możliwe wydarzenia oraz opcje rozwiązywania. Praktycznie powinno istnieć kilka takich zespołów specjalizujących się w różnych dziedzinach. Podobne sztaby powinny działać też na poziomie regionów.

Ale PiS nieodmiennie bazuje na "geniuszu strategicznym" Prezesa, choć to praktycznie nie strateg, ale zwykły polityczny intrygant o wielkiej wiedzy i doświadczeniu.

Casus Tuska PiS przegrywa już na starcie.

Papugi partyjne już kłapią dziobami o tym, że "poprą", bo Polacy powinni Polaków popierać.

Jak praktycznie wygląda realizacja tego szczytnego hasła ze strony totalnej Targowicy, widzieliśmy na przykładzie Wojciechowskiego. Mnożenie przykładów i uzasadnianie nie ma sensu.

Wesprzeć Tuska to nie grzech, ale wstyd, głupota i polityczna naiwność.

PiS jest wzorcem naiwniactwa, czego dowodami było zaproszenie Komisji Weneckiej bądź list Szałamachy do Rzeplińskiego.
Zresztą mianowanie takiego ministra finansów to też jakby rodzaj przekleństwa nad Polską, bo jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie, które nie potrafi znaleźć właściwej osoby.

Z takimi łotrami jak totalna targowica nie idzie się na żadne układy. Żadnych kompromisów.

Z takimi się nie rozmawia, nie dyskutuje, nie odpowiada na pytania na ich temat - ich się nawet nie gnoi. Ich się niszczy jak perz. Po cichu a skutecznie.

Jak więc moim zdaniem powinno się postępować w "kwestii tuskiej"?

Ano, powinno się jasno i publicznie powiedzieć że Polska, partia rządząca jest otwarta na ten temat.

Prezydent, Premier, Prezes partii rządzącej zapraszają Donalda Tuska na rozmowy w celu skonstruowania wspólnego planu i omówienia, co pan Tusk zamierza na swoim stanowisku - oczywista jako reprezentant Polski, nie PO - dla swojego kraju osiągnąć.

Wsparcie byłoby warunkowanie uzgodnieniem celów i zapewnieniem ich realizacji. Tylko w takich okolicznościach można zaadoptować Tuska jako ewentualnego sojusznika.

Inaczej poparcie Tuska nie ma sensu, bo jak do tej pory Polska ma z niego tyle pożytku, ile z psa gnoju. A propos gnoju - czy już zapomnieliśmy, ile gnoju wokół Polski narobił z okazji uchwały?

Nie ma najmniejszych symptomów, aby ze strony tego pana miało się coś zmienić. Jedynym uzasadnieniem poparcia ze strony PiS byłaby niechęć do rozliczenia za ostatnie 8 lat rządów PO.

Ogłoszenie wyników audytu ma na celu, moim zdaniem, jedynie przykrycie sobotniego kodowanego marszu, ewentualnie ogłoszenia ratingu Moody's. Ubicie dwóch ptaszków jednym kamieniem.

PiS, który sam ma za skórą wiele, jest niechętny do rozliczania kogokolwiek za cokolwiek licząc, jak zdrajcy z Magdalenki, na wzajemność po utracie rządów. Faktycznie PiS nie zrobił nic w tej materii podczas poprzednich dwóch lat rządów (jedyne osiągniecie to rozbicie LPR i Samoobrony) i nigdy na poważnie nie zamierza wyjaśnić katastrofy smoleńskiej, był wspólnikiem uwalenia lustracji i tak będzie z audytem.

Audyt nie różni się niczym ani od gry raportem WSI, ani teczkami czy taśmami. To są POPiSy.

Ale Tuska nie tylko można, ale należy zmusić, aby przyjechał do Warszawy jak Jurand. Można mu nałożyć włosiennicę, posypać głowę popiołem i wyrwać polityczny język, aby nim Polsce już nigdy nie szkodził.

A jeśli się nie zgodzi, niech idzie tam, gdzie powinien.

Ale stawiam "dolary przeciw orzechom", że PiS da mu immunitet i pozbędzie się problemu. Bezwarunkowo.

Jak długo można wywieszać białą flagę, oddając przeciwnikowi i broń i amunicję.


cdf3da3676e0d6f6b7978c6b2ffbbc44,0,0.png

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #PiS #walkower

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.