Czy możemy liczyć na obiektywizm Komisji Weneckiej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego?
Uważam, że w tej chwili byłoby postawą z naszej strony, mało dyplomatyczną i wręcz niepolityczną, gdybyśmy ustawiali Komisję Wenecką negatywnie, zarzucając jej na starcie brak obiektywizmu. Nie jestem jakimś szczególnym entuzjastą takich rozwiązań instytucjonalnych, które ingerują w suwerenne sprawy poszczególnych państw i czasem każdy pretekst może być tutaj dobry. Skoro taką procedurę przyjęliśmy, to trzeba ją realizować, choć funkcjonowanie demokracji w Polsce w najmniejszym stopniu przecież nie zależy od Komisji Weneckiej i nie dajmy sobie tego wmówić. Demokracja w Polsce była, jest i będzie niezależnie od opinii Komisji Weneckiej.
Istotne jest to, że szef Komisji Weneckiej przyjechał do Polski m.in. na zaproszenie szefa MSZ ministra Witolda Waszczykowskiego. Spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, który zaprosił go do pałacu.
Prezydent
pokazał dobrą wolę i myślę, że to będzie dobrze odebrane. Czy
to w czymś pomoże i przesądzi? Tego nie wiem, ale to pokazuje
otwartość polskich władz. Podam analogię i mówię to jako
członek komisji śledczej Komisji Europejskiej ds. zbadania więzień
CIA w krajach Europy Wschodniej, w tym w Polsce. Szwajcar prowadzący
wówczas to śledztwo, z ramienia Rady Europy, jak i nasza komisja
źle przyjęły, że ówczesny rząd nie chciał się spotykać w
Warszawie. Jeśli teraz prezydent Andrzej Duda spotyka się z Komisją
Wenecką, to pokazuje, że nie ma nic do ukrycia.
Czy
Parlament Europejski wróci do ataków na polski rząd?
Wróci
ze względów politycznych, a nie merytorycznych, chociaż w
prywatnych, wczorajszych rozmowach z nie polskimi posłami EPP,
mogłem się dowiedzieć, że ze zdziwieniem pytali, czy Unia
Europejska nie przesadza z ingerencją w suwerenne prawa
poszczególnych krajów członkowskich. Trzeba polską opinię
uprzedzić, że choć wygraliśmy dzięki premier
Szydło bitwę, to wojenka przeciwko Polsce jeszcze potrwa.
To
być albo nie być Platformy Obywatelskiej?
*Autor: JW, dla portalu niezależna.pl