Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

O Straży Miejskiej

O Straży Miejskiej dyskutowaliśmy w Radiu Zachód. 90% słuchaczy było za jej likwidacją. Czy rzeczywiście wyszłoby to nam wszystkim na dobre?

O Straży Miejskiej
źródło: Flickr CC
Chcemy żyć w kraju bezpiecznym, w którym przestrzegane jest prawo…, no chyba, że my je sami łamiemy, to wtedy inna sprawa. Odrzućmy patologie i skrajności. Zostawmy na moment fotoradary, przez pryzmat których ocenia się strażników. Nikt z nas nie lubi płacić mandatów. Ja też. 
Nikt z nas nie lubi być pouczanym i upominanym. 
Myślę, że zdecydowana większość ukaranych mandatem przez Straż za łamanie prawa, chce jej likwidacji. Ale my sami widząc patologie, zachowania nieobyczajne, dewastacje… oczekujemy pomocy i reakcji służb. No i mamy tutaj sprzeczność. Jeśli na naszej świeżo odnowionej elewacji pojawią się bazgroły utożsamiane z graffiti, pomstujemy i oczekujemy schwytania i ukarania sprawcy. Jeśli nasz sąsiad uporczywie i umyślnie zastawia nam wjazd do garażu, oczekujemy reakcji służb i ukarania intruza, który z mandatu szczęśliwy nie będzie. Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak my zaparkujemy źle samochód, w sposób utrudniający życie innym, to wara od nas, takie nasze zbójeckie prawo. Strażnik to nasz wróg. 
Jeśli jednak my korzystamy np. z chodnika zastawionego przez autodrania, to pomstujemy i oczekujemy reakcji i kary dla sprawcy. I trzeba rozwiać pewien mit: Policja nie zastąpi Straży Miejskiej w 90% spraw.
Strażnicy grzebią w śmieciach, namierzając sprawców dzikich wysypisk pod naszymi oknami. Sprawdzają czy szamba są opróżniane. Interweniują w sprawach porządku na posesjach. Przeprowadzają wywiady środowiskowe. Interweniują w razie konfliktów rodzinnych (przemoc, nadużywanie alkoholu, znęcanie się…). Konwojują kasę. Sprawdzają i zabezpieczają pustostany. Monitorują bezdomnych, szczególnie w zimowe mrozy. Nie dopuszczają do parkowania gdzie popadnie. Reagują na spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Coraz mniejsza ilość psich kup na chodnikach, to też ich zasługa. Ścigają sprawców dzikich graffiti na naszych murach. Ochraniają imprezy, konwojują pochody, kierują ruchem w razie kolizji drogowych czy utrudnień w ruchu. Wyłapują bezdomne zwierzęta. Mogę jeszcze długo wymieniać. 
A fotoradary? 
Każdy niech sam oceni, czy jeśli ktoś łamie prawo i stwarza zagrożenie, to czy powinien pozostać bezkarny? 
Straż w niektórych miastach czy gminach sama sobie strzeliła w kolano, nadużywając swoich uprawnień. Ale nie można wszystkich brać jedną miarą. W moim mieście mieliśmy 4 fotoradary stacjonarne w miejscach bardzo niebezpiecznych: przy przejściach dla pieszych obok szkół, przedszkoli i placów zabaw dla dzieci. Będzie teraz po prostu bardziej niebezpiecznie, gdyż mając świadomość likwidacji fotoradarów, wszyscy będziemy mieli cięższą nogę. Reasumując: Żyjemy w Polsce samorządowej. Jeśli wójt, burmistrz czy prezydent uzna, że jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwo i porządek w mieście czy gminie bez Straży Miejskiej, to niech ją likwiduje przy aplauzie mieszkańców. Ale wszyscy muszą być świadomi konsekwencji takich decyzji. Ja nie wyobrażam funkcjonowania mojego miasta bez Straży Miejskiej. I na szczęście 90% mieszkańców podziela moją opinię. Dlatego Nowa Sól jest schludnym, zadbanym i bezpiecznym miastem.
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.