Na początku lat 90-tych był liderem trockistowskiego Socjalistycznego Ośrodka Politycznego. Potem należał do Unii Pracy. W latach 2004-2009 był posłem do Parlamentu Europejskiego, reprezentując Grupę Socjalistów Europejskich (PES). Jak to się ma do prokapitalistycznej, liberalnej partii, na jaką pozuje Platforma Obywatelska?
Osobom nie znającym historii, przypomnę, że trockizm to odmiana komunizmu, sformułowana przez Lwa Trockiego w ZSRR w toku sporu o taktykę partii bolszewickiej i światowego ruchu komunistycznego po śmierci Włodzimierza Lenina. Głównymi ideami trockizmu są: dyktatura proletariatu i permanentna rewolucja, która ma objąć cały świat. Dyktatura proletariatu, jak pisał Trocki, jest możliwa jedynie dzięki dyktaturze partii komunistycznej. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920 to właśnie próba przeniesienia zarzewia komunistycznej rewolucji na Zachód. Szczęśliwie próba nieudana.
Józef Pinior w wywiadzie dla Newsweeka powiedział: "Byłem trockistą w tym sensie, że należałem do lewicy, która się sprzeciwiała PRL z jednej strony, a z drugiej strony twardym, neoliberalnym pomysłom kapitalistycznym. Natomiast czy ja złagodniałem? Nie dostrzegam lepszej możliwości we współczesnym świecie od socjaldemokracji."
Czy to nie sprzeczność? Jakim cudem osoba o ewidentnie lewicowych poglądach, zostaje rekomendowana przez prokapitalistyczną partię na swojego reprezentanta w Senacie? Czy w PO nie ma już liberałów???
Nie neguję zasług Józefa Piniora w solidarnościowym podziemiu i absolutnie nie chcę krytykować go jako człowieka. Zastanawia mnie jedynie kierunek w jakim zmierza Platforma Obywatelska. Czy romans z SLD w samorządach, to nie początek dryfu na lewo? Być może Józef Pinior wyciągający z billboardów lewą (!!!) rękę do wyborców, wskazuje nam kierunek w jakim chce nas poprowadzić Platforma Obywatelska? Jako człowiek, który przez 19 lat smakował socjalistycznego cudu gospodarczego, pozwolę sobie pójść w przeciwnym kierunku...