Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Moje spostrzeżenia na temat Komitetu Obrony Demokracji

Zapisałem się do grupy K O D, tej, która liczy prawie 40 tysięcy osób. Jestem tam uczestnikiem. Wszedłem, bo grupa nazywa się Komitet Obrony Demokracji. Gdyby nazywała się bronimy naszych - nie wchodziłbym. Wybór nazwy to jednocześnie deklaracja. Skoro grupa ma w tytule demokrację, powinna wspierać demokrację. Demokracja to władza ludu, władza musi dysponować prawdziwymi komunikatami. Takie komunikaty zapewnia dyskurs publiczny oparty o medium prawdy. 

Jestem socjologiem i wszystkie moje działania służą poznaniu rzeczywistości. Nie jestem jednak cyborgiem, istnieją sfery życia, wobec których nie jestem obojętny, moje główne zainteresowanie to spółdzielczość, jednak przez ostatnie dwa lata musiało ono ustąpić miejsca czemuś, czego poznanie, określenie i zdefiniowanie stanowi mój główny cel. Cały mój wysiłek skoncentrowałem na poznaniu mechanizmów złodziejstwa i oszustwa. Nota bene, zadzwonił dziś do mnie kolega ze Szczecina, który w sierpniu podpisał jakąś umowę, miała jakoby dotyczyć hotmoney, okazało się jednak że jego umowa jest najprawdopodobniej oszustwem i w prawdziwym hotmoney nikt o nim nie słyszał. Stracił 13 tysięcy. Kiedy opowiadał mi o tym widziałem krok po kroku wszystkie jego błędy. Stosuję mój model płaskiej ekonomii i medium prawdy do oceny wydarzeń i pomaga mi widzieć, gdzie może dojść do zmiany znaku, gdy wartości pozornie dodatnie w rzeczywistości są ujemne. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy komunikat zamiast przez medium prawdy jest nadany przez środki komunikacji masowej. 
Z czym więc mamy do czynienia? Internetowa grupa, która liczy niespełna 40 tysięcy członków, jest to jednak duża grupa celowa, większość jej członków jest oburzona na sposób prowadzenia polityki przez PiS, w szczególności decyzjami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego. Członkowie grupy mają intencję zamanifestowania swego niezadowolenia przez wypowiedzi internetowe, część z nich jednak spotyka się też w różnych miejscach, między innymi w Warszawie, przed siedzibą parlamentu. Na zdjęciach widać przedstawicieli zamożnej klasy średniej (klasy, której naprawdę w Polsce nie ma). Piszą protesty. Ta grupa wzbudza przerażenie na portalach prawicowych, nawet pan Michalkiewicz ostrzega, że mogą próbować sprowadzić bratnią pomoc, powstają antygrupy. Ale szacując bardzo ostrożnie, według moich doświadczeń z działania w organizacjach pozarządowych, jeśli na jakieś wydarzenie zaprosisz dwadzieścia osób, przyjdzie sześć do ośmiu, co i tak będzie bardzo dobrze. Jeśli z tej grupy KOD w działania pozainternetowe zaangażuje się pięć tysięcy, to będzie naprawdę spory sukces i duża siła. Ale pamiętam dobrze marsz w obronie telewizji Trwam, w podobnym tłumie uczestniczyłem tylko w sześćsetną rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Było podobno milion ludzi, Tusk występował w telewizji cały blady, trząsł mu się głos, ale rząd przetrwał za cenę pewnych ustępstw. Zwolennicy KOD na pewno nie osiągną tej liczby, trzeba jednak przyznać że są dosyć dobrze zorganizowani. Czym jednak jest ich siła? Wciąż posiadają przekaz telewizyjny, radio i prasę, posiadają potężne środki komunikacji poprzez medium władzy, stymulowane na komunikaty przez medium prawdy. Teraz do tego przekazu aspiruje PiS. Celem komunikatów są zasoby, kontrola nad nimi, typowa gra polityczna, jaka toczy się wszędzie na świecie. Jednak rozgrywki na tym płaskim ekranie są coraz bardziej nieefektywne, bo nadmiar fałszywych komunikatów paraliżuje coraz bardziej cały nasz system społeczny. Jednak komunikacja przez medium prawdy jest nikła, dotyczy tak naprawdę tylko nauki, a w zasadzie tylko jej metodologicznej części, pozostawiając część tytularną dla komunikacji przez medium władzy. 
Szansą naszej demokracji jest społeczeństwo obywatelskie, to społeczeństwo, które zacznie nadawanie i odbieranie komunikatów przez medium prawdy. Kiedy to nastąpi, obraz świata uzyska trzeci wymiar i dopiero wtedy można będzie rozwiązać problemy powstałe w wyniku prymitywnej percepcji i powstałego z jej powodu nagromadzenia fałszu i złodziejstwa. Temu powinien służyć Komitet Obrony Demokracji, nie przepychankom międzypartyjnym. Temu powinny służyć organizacje pozarządowe, nie pozyskiwaniu dotacji i grantów. Tym powinien zająć się Kukiz, gdy mówił o obalaniu systemu, nie wchodzeniem do parlamentu. 
Zapewne wielu uważa że inicjatywa KOD nigdy demokracji nie miała na celu. Nawet jeśli byłoby tak, słowa mają swoje znaczenie i tylko używanie ich we w miarę poprawnie zdefiniowany sposób pozwoli nam na komunikację. Każde działanie może zmienić system, mimo że Luhmann pesymistycznie do tego podchodzi, musi być robione powoli i ostrożnie, ale musi być robione systematycznie i metodycznie. 
Mam nadzieję że zbudujemy społeczeństwo obywatelskie, choćby miało to trwać bardzo długo, wszelkie inne pomysły to tylko szczegóły tego podstawowego dla nas zadania. Próbowałem zainteresować członków KOD moją koncepcją komunikacji przez medium prawdy i programem redukcji kradzieży pieniędzy publicznych. Nie wykazali zainteresowania, ale nie należę do ludzi, którzy dają się zbyć. Będę próbował co jakiś cza nadawać mój komunikat. Najwyżej mnie usuną. Propaguję komunikację przez medium prawdy i program redukcji kradzieży pieniędzy publicznych wszędzie, gdzie mogę i zawsze będę to robił. Spółdzielczość propaguję tylko w wąskich, wyspecjalizowanych grupach. 
Ponieważ to miejsce publiczne, pragnę przeprosić pana Antoniego Macierewicza za przekręcenie jego nazwiska, w moim ostatnim wpisie. Czytelnicy słusznie wyrazili swoje oburzenie. Nie jestem w stanie tego poprawić, ale nie było to celowe. Mój post dotyczył wizerunku.
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #KOD #system #prawda.

LeszekSmyrski

Spółdzielczość drugiej generacji - https://www.mpolska24.pl/blog/spoldzielczosc-drugiej-generacji11

Od siedmiu lat zajmuję się spółdzielczością, zwłaszcza socjalną w praktyce i w teorii. Wiem dlaczego środki pomocowe są marnotrawione i chcę się z Wami podzielić tą wiedzą. Chcę Was również przekonać do innego patrzenia na świat. Wierzę że wiele można zmienić, o ile wie się że zmiany są możliwe i potrzebne, i jeśli jest się wystarczająco zdeterminowanym.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.