Czekamy na rewolucje 5G
Nawet w 20 polskich miastach w 2020 roku może ruszyć komercyjna sieć 5G. Obecnie nowa technologia jest w fazie testów, które za sobą mają już formy Orange Polska i Huawei.
Nie wiadomo w którym z miast nowa sieć ma szansę zafunkcjonować najwcześniej, typowaniem zajmuje się Urząd Komunikacji Elektronicznej. - My te pasma udostępnimy, ale ktoś musi chcieć je zagospodarować. Oczywiście staramy się stymulować rozwój 5G, ale wiele zależy też od kosztów i potencjalnego popytu - tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Wiadomo, że jeszcze w tym roku na terenie kampusu Politechniki Łódzkiej, ma ruszyć finansowany z budżetu państwa program pilotażowy 5G, który potrwa do 2020 r. i będzie kosztować ponad 8 mln zł.
"W tej chwili nie wiadomo jeszcze, gdzie sieć 5G zafunkcjonuje komercyjnie najwcześniej. UKE wyodrębnił 20 największych miast w Polsce, w których są wskazane dostępne częstotliwości w zakresie 26 GHz i 3,4-3,8 GHz. Ustalamy porządek udostępniania określonych częstotliwości z wcześniej wymienionych pasm, biorąc pod uwagę możliwość ich szybkiego uporządkowania w poszczególnych miejscowościach i ułożenia w odpowiednie bloki, takie by to było atrakcyjne dla operatorów telekomunikacyjnych. Chciałbym byśmy, jeśli oczywiście będziemy gotowi, zrobić to w kilku, kilkunastu, a nawet we wszystkich 20 miastach na raz" - powiedział PAP Marek Zagórski. Chodzi o Koszalin, Olsztyn, Białystok, Bydgoszcz, Toruń, Kielce, Opole, Lublin, Zieloną Górę, Gorzów Wlkp., Szczecin, Częstochowę, Poznań, Wrocław, Rzeszów, Łódź, Gdańsk, Kraków, Katowice, Warszawę.
Obecnie Ministerstwo Cyfryzacji pracuje m.in. nad nowelizacją tzw. mega ustawy, która pozwoli np. na obniżenie opłat za zajęcie pasa drogowego i uproszczenie procesu inwestycyjnego, jeśli chodzi o infrastrukturę telekomunikacyjną.
źródło: www.wnp.pl