Piramida PR-owa
Polska Fundacja Narodowa, która miała dbać o wizerunek Polski za granicą, sama zatrudniła agencję PR, by ta zajęła się naprawą wizerunku samej fundacji .
Polska Fundacja Narodowa, która wydaje miliony złotych przekazywane przez spółki skarbu państwa, nie cieszy się dobrą opinią. Na początku była kontrowersyjna kampania billboardowa "Sprawiedliwe sądy", która niewiele miała wspólnego z promowaniem Polski na świecie. Jednocześnie na profilu PFN na Twitterze zaczęły pojawiać się wpisy po angielsku, zawierające rażące błędy językowe.
Fundacji zarzucano, że nie zareagowała odpowiednio na kryzys polsko-izraelski. Ostatnio natomiast PFN przegrała proces z dziennikarzem, któremu odmówiła dostępu do informacji publicznej. Krytykowano także zakup francuskiego jachtu za pięć milionów złotych, którym ma żeglować Mateusz Kusznierewicz i promować 100-lecie niepodległości Polski.
Teraz Polska Fundacja Narodowa podpisała umowę z agencją Partner of Promotion, która ma się zajmować obsługą biura prasowego PFN, "komunikowaniem projektów" i "doradztwem w mediach społecznościowych".
"Od kilku miesięcy Polska Fundacja Narodowa cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów. Praktycznie każdego dnia dostajemy od dziennikarzy wiele pytań o informacje, dane czy prowadzone działania. Polska Fundacja Narodowa zatrudnia obecnie 17 pracowników, którzy prowadzą aż 26 różnych projektów. Nie mieliśmy jednak w zespole dotychczas osób dedykowanych do współpracy z mediami" - wyjaśniła PFN w informacji przekazanej Polsat News.