Brakuje kopalń i górników
w tym roku wydobycie węgla może być niższe nawet niż w bardzo słabym ubiegłym roku. Polskę ratuje rosnący import, głównie z Rosji.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, widoczny w 2017 r. wyraźny spadek wydobycia to efekt m.in. wstrzymanych inwestycji w czasie ostatniego kryzysu na rynku węgla, zamykania nierentownych zakładów, a także coraz trudniejszych warunków geologicznych w śląskich kopalniach.
Gazeta podkreśla, że prezesi śląskich firm wydobywczych narzekają także na brak rąk do pracy pod ziemią. Na fali kryzysu wielu starszych, doświadczonych pracowników odeszło, a absolwentów szkół górniczych jest coraz mniej, co hamuje rozwój.
Można się więc spodziewać, że także w tym roku import węgla utrzyma się na wysokim poziomie. Jak podaje Eurostat, w 2017 r. wwieźliśmy do Polski 13,3 mln ton czarnego paliwa, czyli aż o 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Z tego 8,7 mln ton pochodziło z Rosji, wskazuje „Rzeczpospolita”.
źródło: tvp.info