Orban punktuje podwójne zasady Unii
Podczas uroczystości w Węgierskiej Akademii Nauk, premier Viktor Orban przestrzegał przed tworzeniem Stanów Zjednoczonych Europy, które zamieniłyby ją w kontynent imigrancki.
Zdaniem Orbana dają się zauważyć dążenia do ograniczenia praw państw członkowskich i stworzenia "Stanów Zjednoczonych Europy". - Przez to, że Komisja Europejska ujawnia swój otwarcie polityczny charakter zrezygnowała z neutralności, to zaś prowadzi do niszczenia współpracy wewnątrz UE, gdyż instytucjonalizuje podwójne standardy: zawsze z korzyścią dla większych i ze stratą dla słabszych - oświadczył Orban i przy okazji podkreślił, że obalanie zasady, iż Komisja Europejska jest strażnikiem traktatów, wstrząsa fundamentami systemu instytucji unijnych.
Węgierski premier podał kilka przykładów świadczących o odstępowaniu od kary w przypadku większych państw członkowskich, np. sytuację, gdy szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker uzasadnił rezygnację z sankcji wobec Francji w związku z deficytem budżetowym tym, że "Francja to Francja". Viktor Orban wspomniał też, że instytucje unijne nie zabrały głosu, gdy najważniejsze prawo obywatelskie w Austrii dotknęła "poważna katastrofa", gdyż nie zdołano ustalić wyników wyborów prezydenckich w 2016 r., a II turę wyborów trzeba było unieważnić i powtórzyć.
Tymczasem "o Polsce i Węgrzech organy unijne co miesiąc uchwalają rezolucje", na przykład w związku ze stanem praworządności albo Ahmedem H. W ten sposób Orban nawiązał do Syryjczyka Ahmeda H., który został skazany przez węgierski sąd na 10 lat więzienia za terroryzm. Gdy Parlament Europejski w maju 2017 r. wezwał do uruchomienia wobec Węgier art. 7 unijnego traktatu, w rezolucji wspomniano m.in., że Ahmed H. został skazany w nieuczciwym procesie tylko na tej podstawie, że użył megafonu, by rozładować napięcie, i rzucił trzy przedmioty w pograniczników.
Węgierski premier wyraził życzenie, by takie same zasady odnosiły się do wszystkich państw członkowskich. - Niech Europa będzie znowu Europą zdrowego rozsądku i godności - apelował Viktor Orban.
źródło: tvn24.pl