Drożej, bo... gorzej?
Niemiecka sieć Rossmann sprzedaje w Polsce swoje produkty drożej niż w Niemczech.
Agencja badania rynku ABR SESTA porównała niemiecką sieć drogerii Rossmann pod względem cen produktów, oferowanych przez tę firmę w różnych krajach. Okazało się, że generalnie rzecz biorąc płacimy za te same produkty więcej niż Niemcy. Mało tego, artykuły w polskim sklepie internetowym Rossmann są w większości inne, niż w Niemczech. Nawet te, które tak samo się nazywają, zwykle różnią się miejscem produkcji, składem lub gramaturą.
Z badań firmy ARB SESTA wyszło, że 245 (67 proc.) identycznych jak w Niemczech produktów było u nas droższych, a jedynie 121 (33 proc.) tańszych. - Jeśli natomiast chodzi o identyczne artykuły, to zazwyczaj są one u nas droższe. Moim zdaniem, wynika to z wielu czynników, m.in. z polityki międzynarodowych producentów. Rodzimi konsumenci mogą oszczędzać, kupując kosmetyki wyprodukowane w Polsce - powiedział Sebastian Starzyński, prezes zarządu Instytutu Badawczego ABR SESTA.
Generalnie za produkty kupowane w niemieckich sieciach Polacy muszą płacić więcej niż Niemcy. Jest to dziwne o tyle, że zarobki przeciętnego Niemca są dużo wyższe niż Polaka, co wiąże się również z tym, że koszty pracy są u nas niższe. Podobne badania pokazują podobne podejście prezentuje niemiecki Lidl, którego produkty również są droższe w naszym kraju niż na rodzimym rynku.
źródło: wpolityce.pl