Nowa medialna rzeczywistość?
Sejmowa komisja kultury i środków masowego przekazu przyjęła we wtorek rządowy projekt nowelizacji prawa prasowego, który zakłada m.in. liberalizację w kwestii autoryzacji tekstów - informuje portal Wirtualnemedia.pl.
Zmiana obowiązującego prawa ma być antidotum na blokowanie dziennikarskich publikacji. Rządowy projekt nie neguje samej potrzeby autoryzacji, a jedynie liberalizuje warunki w jakich się odbywa. Dziennikarz wciąż ma obowiązek informować swojego rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji, a osoba udzielająca wywiadu zobowiązana jest niezwłocznie to zasygnalizować – informuje portal Wirtualnemedia.pl.
6 godzin dla dziennika i portalu internetowego oraz 24 godziny w przypadku czasopisma – tyle czasu na autoryzację przewiduje nowela ustawy. Brak reakcji w określonym czasie jest jednoznaczny z akceptacją wypowiedzi i zgodą na publikację. Dziennikarz nie może swojemu rozmówcy odmówić prawa do autoryzacji, jej brak nie będzie jednak przestępstwem jak dotychczas, lecz wykroczeniem sankcjonowanym grzywną. Propowane zmiany ograniczają także zakres ingerencji rozmówcy w treść. - Chcemy uregulować to w taki sposób, żeby było to najwygodniejsze dla dziennikarzy, jak również dla osób, które udzielają wypowiedzi – powiedział Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Publikacja wypowiedzi wcześniej opublikowanej wciąż pozostanie bez przymusu autoryzowania. - Projekt nie budzi kontrowersji, jestem przekonana, że do końca roku uda się go uchwalić w Sejmie – powiedziała dla portalu Wirtualnemedia.pl Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca komisji.