Magistrze frytki poproszę
Gorzowska Akademia otrzymała półmilionowe wsparcie z samorządu województwa. To plaster na ranę tendencji odpływu studentów z regionu. Rozwój uczelni ma zachęcać do podejmowania nauki w Lubuskiem.
Wielu studentów po ukończeniu studiów przeżywa bolesne zderzenie z rzeczywistością. Okazuje się, że rynek pracy jest nieco inny, niż mogło się wydawać. Bolączką polskiego systemu edukacji jest zbyt wiele uczelni produkujących kolejnych filozofów, socjologów, psychologów i innych humanistów. Dziś wielu z nich rozpakowuje towary na zapleczach hipermarketów i podaje frytki w restauracjach serwujących szybkie jedzenie. Studia wyższe stały się fabryką modnych kierunków produkujących wykształconych bezrobotnych. Nauczeni doświadczeniem i smutną statystyką magistrów bez pracy, polscy studenci zaczynają dokonywać coraz bardziej świadomych wyborów, preferując kierunki studiów gwarantujące zatrudnienie tworząc jednocześnie spustoszenie na listach rekrutacyjnych wielu uczelni.
Statystyki są zatrważające, liczba studentów w regionie zmalała o 49%. Dlatego samorząd robi co może, aby Lubuszan w Lubuskiem zatrzymać. Z Urzędu Marszałkowskiego płyną kolejne środki, uczelnia otwiera nowe kierunki i inwestuje w nowoczesne wyposażenie. – Uczelnie borykają się z problemem odpływu młodzieży. Dlatego przygotowaliśmy w ubiegłym roku program adresowany do młodych. Jednym z jego elementów jest właśnie wspieranie naszych uczelni – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Samorząd województwa przyznał gorzowskiej uczelni środki w wysokości 500tys. zł. Na inwestycji skorzystają głównie studenci kierunku bezpieczeństwo narodowe, bo dzięki środkom ma powstać pracownia analiz europejskich systemów bezpieczeństwa. Fundusze zostaną także przeznaczone na wyposażenie laboratorium środowiskowego i komputerowego oraz zakup książek. - Kierunek bezpieczeństwo narodowe jest odpowiedzią na zapotrzebowanie środowiska i regionu. To właśnie dlatego postanowiliśmy stworzyć pracownię działań kryzysowych, w której studenci tego kierunku oraz kierunku inżynieria bezpieczeństwa oraz administracja będą ćwiczyć sytuacje, jakie mogą się potencjalnie zdarzyć w różnych okolicznościach. Projekt został skonsultowany ze służbami mundurowymi, które także będą mogły korzystać z tego laboratorium, ponieważ oni także muszą doskonalić swoje umiejętności – mówi Elżbieta Skorupska-Raczyńska, rektor uczelni.