Okazuje się, że historia Vokswagena to odgrzana sprawa. O tych nieprawidłowościach wiadomo było od co najmniej półtora roku. A więc zapewne mamy tu do czynienia z atakiem na gospodarkę Niemiec, z próbą nacisku związaną na przykład z ponownym zbliżeniem Niemiec i Rosji, do którego Amerykanie nie będą chcieli dopuścić.
To może być takie
ostrzeżenie. Podobnie swego czasu zaatakowali Francję poprzez nałożenie
mandatu 9 miliardów dolarów na bank BNP, czego efektem była rezygnacja
ze sprzedaży Mistrali Rosjanom. Przy okazji był to bardzo skuteczny cios
we francuski przemysł zbrojeniowy, co oczyściło nieco rynek Amerykanom.
Niewykluczone, że i tutaj mamy do czynienia z podobną sytuacją - próbą
ataku na niemieckich producentów samochodów w celu ratowania własnych, a
przy okazji ostrzeżenie w związku z polityką Niemiec wobec Rosji.
Warto patrzeć, co się będzie dalej działo - VW to nie jedyny niemiecki producent obecny w USA.