Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Redakcyjna gimnastyka z myślą o PiS-ie

Nie martwcie się dzieciaki z miasteczek i wsi, kierowcy z Kansasu i prawniczki spod Gorzowa, głosujcie na tych co idą z postępem, to wasza jedyna szansa, żeby być "młodymi wykształconymi z wielkich miast".

Artykuł red. Swkiecińskiego w „Rzepie” jest ciekawym majstersztykiem demagogii, nieprawomyślności w prawomyślności, takiego podwórkowego – „olaboga, jaka pani jest biedna, jak ja pani współczuję, …..”, bardzo popularnej ostatnio wśród niektórych redaktorów i polityków opozycyjnych mądrości ludowej.

Widzę w "Rzepie" artykuł redaktora Skwiecińskiego pt. "Ucieczka przed zapyziałością". Myślę, poczytam sobie, może jest coś o sporcie dla czterdziestolatków, albo dla byłych kombatantów. Ale szybko okazuje się jak pozory mogą mylić. Otóż nie chodzi o żadną gimnastykę, a tylko o ćwiczenia słowne pana redaktora.

Artykuł zaczyna się od niewinnego stwierdzenia "PiS-owscy działacze". Niby nic, ale ile w tym nieukrywanej pogardy, deprecjacji, spojrzenia z wyżyn własnej, nie skrywanej przed sobą, inteligencji. – Nie prościej było napisać "działacze PiS-u" ? – Nie kończę lektury pierwszego zdania, a już pojawia się : "niektórzy prawicowi publicyści", jasno sugerujące, że są ci lepsi. I ci gorsi, którzy za grosz niczego nie rozumieją. Później trochę z angielska, dla podkreślenia erudycji autora, ale także uwypuklenia " myślenia życzeniowego" tych, którzy nie są w stanie zrozumieć ewolucji. Tych, którzy pozostają na poziomie małpy, która nie chce zejść z drzewa. Nie mylić z małpą, która robi grymasy, ta niewątpliwie coś zrozumiała.

Miałem zamiar przeanalizować sobie dalszy ewolucyjny bełkot, ale nie starczyło na to cierpliwości. Zostawmy na boku fakt, że artykuł jest niby zamartwianiem się nad losem PiS-u. Ciekawe natomiast jest skąd biorą się odwołania powyżej cytowanego do węgierskiego Fideszu i włoskiej Chadecji.

Dwie proste analogie :

- Fidesz na Węgrzech był tym samym czym w Polsce było Niezależne Zrzeszenie Studentów, którego członkami byli premier Tusk, marszałek Schetyna i wielu innych z łaskawie nam panujących, redaktor Skwieciński również. Czyli Fidesz, przepraszam PO wygrywa, czyli PiS nie może porównywać się z nim niezależnie od poglądów (i niezależnie od faktu, że jego w jego szeregach są też byli członkowie NZS-u, ale nie tak "eminentni");

- Chadecja we Włoszech posądzana była o korupcję (i słusznie, jak zaznacza redaktor Skwieciński), ale w tym czasie kraj się bogacił i modernizował. Dlatego "z wyborów na wybory coraz więcej ludzi głosowało na chadecję z zatkanym nosem i zaciśniętymi zębami". Ale głosowało, na PiS nikt nie będzie tak głosował, bo jest "wyrazem zła". Chadecja we Włoszech rządziła sobie spokojnie przez 30 ponad lat. Czyż nie jawna analogia z procesem życzeniowym PO, taki, jakby to nazwał redaktor Skwieciński, "wishfull thinking" partii związanej z korupcją.

Oczywiście nie należy zapominać o tym, że "konserwatywna skłonność plebejska w USA trwa długo" i po PiS-ie nie należy też oczekiwać żadnych zmian, pozostanie plebejski. Czyli szafa gra.

Nie martwcie się dzieciaki z miasteczek i wsi, kierowcy z Kansasu i prawniczki spod Gorzowa, głosujcie na tych co idą z postępem, to wasza jedyna szansa, żeby być "młodymi wykształconymi z wielkich miast& quot;. Gdyż świat się zmienia, a mędrcy są starzy i niedołężni, nie nadążają.

Artykuł jest ciekawym majstersztykiem demagogii, nieprawomyślności w prawomyślności, takiego podwórkowego – "olaboga, jaka pani jest biedna, jak ja pani współczuję, …..", bardzo popularnej ostatnio wśród niektórych redaktorów i polityków opozycyjnych mądrości ludowej.

Aronia

Powyższy tekst naszego redakcyjnego publicysty ukazał się w ubr. w Blogosferze Newsweeka i był polemiką z tekst zamieszczony w Rzeczpospolitej. Uważam, że jest warty przypomnieia w czasie zmasowanego ataku i manipulacji w związku ze zbliżajacymi się wyborami parlamentarnymi.

Fiatowiec

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.