W przesłanym oświadczeniu z Redakcji "Uważam Rze" czytamy:
"Sędzia Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów (Wydział II) Joanna Bukowska wydała list gończy jako powód podając, że zwolnienie lekarskie Jana Pińskiego było tylko do 12 lutego, a rozprawa 13 lutego. Zamieszczamy skan zwolnienia, aby pokazać jak sędzia kłamie. Dodatkowo okazało się, że warszawski sąd łamie prawo wystawiając listy gończe w sprawach cywilnych.
Przypomnijmy: 13 lutego na rozprawie cywilnej J&S Energy przeciwko Janowi Pińskiemu sędzia Bukowska ukarała naczelnego „Uważam Rze” grzywną, 30 dniowym aresztem i wystawiła list gończym. Dlatego, że rzekomo zwolnienie lekarskie nie było wystawione przez biegłego sądowego. Po zwróceniu uwagi przez prawnika reprezentującego Pińskiego, że zwolnienie wydał lekarz sądowy (biegły), sąd uchylił grzywnę, ale zostawił 30 dniowy areszt i list gończy za Janem Pińskim.
Dziś Sąd twierdzi, że powodem była błędna data zwolnienia. Publikujemy ją, aby każdy sam mógł wyrobić sobie zdanie.
Dodatkowo niezgody z prawem jest tryb ścigania w sprawach cywilnych listami gończymi. – Nie ma takiego prawa - mówi profesor dr hab. Maciej Kaliński, członek rady legislacyjnej przy premierze, pytany o to czy sąd cywilny ma prawo wystawiać listy gończe wg. 279 kpk.
Warszawski Sąd od przynajmniej kilkunastu miesięcy bezprawnie ściga pozwanych w sprawach cywilnych listami gończymi...
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Uważam Rze od 23 lutego w kioskach."
mPolska24
