Pojawiły się doniesienia o ciężkim ostrzale artylerii rakietowej we wschodniej części miasta Mariupol, na Ukrainie, a także oświadczenie przywódcy separatystów, wskazujące potencjalne przygotowanie ofensywy na miasto.
Chociaż byłoby to znaczące przesilenie i wskazywał na rosyjskie zamiary głębszej inwazji na Ukrainę, która potencjalnie tworzyłaby połączenie lądowe do północnej granicy Krymu, jak na razie nadal brakuje wielu innych rzeczywistych wskaźników jakie wymagane są dla takiej ofensywy.
Takie doniesienia jednocześnie mogą świadczyć o intencjach Ukrainy aby dokonać eskalacji oskarżeń przeciw Rosji i być może szukać usprawiedliwienia do zerwania porozumienia w kwestii linii demarkacyjnej. Rozpoczęcia ofensywy przeciw separatystom.
Raporty o ciężkim ostrzale artylerii rakietowej we wschodniej części miasta Mariampol są szeroko rozpowszechnione. Podaje się liczbę ofiar śmiertelnych -27 osób. Mariupol był już ostrzeliwany w przeszłości, zwłaszcza na początku września, ale skutkiem zawieszenia broni akceptowanego przez siły separatystyczne na ogół ataki prowadzone były tylko poza miastem.
Nie jest jasne, czy jest to po prostu nasilenie walki na stosunkowo statycznym froncie pomiędzy pro-rosyjskimi siłami z jednej strony a Ukraińcy czy i początek ofensywy która mogłaby otworzyć swobodną komunikację - 300 kilometrowy korytarz do Krymu.
Co istotne doniesienia medialne insynuują udział Rosji w przygotowaniach do tej potencjalnej ofensywy choć od początku konfliktu nie było żadnych, oprócz insynuacji Ukrainy i NATO, żywych i namacalnych dowodów udziału wojsk rosyjskich w konflikcie. Ale jak się rzuca oskarżenia zawsze się coś przyklei.
Powszechne stosowanie Systemu Grad ma wskazywać, że działania są ze znacznym wsparciem logistycznym i udziałem wojsk rosyjskich, mimo że system Grad jest szeroko stosowany w całym konflikcie. Podpuszcza się opinię publiczną insynuując, że siły rosyjskie, w tym rosyjscy Marines, przeprowadziły się we wschodniej Ukrainie kontrolowanej przez siły prorosyjskie,przygotowania stwarzające Rosjanom ofensywne możliwości.
Przygotowanie artyleryjskie jakie w taktyce wojennej często poprzedzają rosyjskie ataki, jakoby ma sterować oskarżenia w kierunku Rosji. Ale czy tylko Rosja, jedyna na świecie, stosuje taką taktykę? Czy tylko Rosjanie na Ukrainie dysponują systemem Grad?
Atak nastąpił dzień po tym, gdy siły prorosyjskie zabezpieczyły lotnisko Donieck, ważny obiekt prawej flanki jakiejkolwiek ofensywy na zachód. Test to także jest dzień po tym jak generał Ben Hodges, dowódca sił armii USA w Europie, publicznie ogłosił, że niewielka liczba instruktorów US Army przybędzie na Ukrainę.
Czy można uznać że decyzja Stanów Zjednoczonych wysłania Gen. Hodges mogła mieć wpływ na dynamikę przedsięwzięć rosyjskich? Czy zaangażowanie obcych wojsk w wewnętrznym konflikcie ukraińskim po jednej stronie może być uzasadnione a po drugiej nagradzane sankcjami?
Zachód uważa że obecność Rosji na Krymie jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Że Krym można łatwo izolować przy wzmocnieniu sił ukraińskich i zaangażowaniu Zachodu. Rosja posiada Krym tylko w takim stopniu, w jaki Zachód nie przybiera się do interwencji. .Wiadomo jednak że Krym i Sewastopol, ich morskie obiekty są strategicznie ważne dla Rosji i ograniczenie władania Rosji do tych obiektów a nie całego Krymu jest możliwe jedynie drogą dyplomatyczną w żadnym jednak razie "perswazja" militarnie nie ma racjonalnego uzasadnienia. Sprawdzenie tego może mieć bardzo dotkliwe skutki dla niedowiarków.
Źródło: "<a href="http://www.stratfor.com/analysis/red-alert-rocket-fire-could-signal-new-offensive-mariupol">Red Alert: Rocket Fire Could Signal New Offensive on Mariupol</a> is republished with permission of Stratfor."