Może pan Prezydent powinien zmienić doradców, bowiem odnoszę wrażenie, że Ci co mu doradzają wprowadzają go chyba w błąd, że wszędzie musi być obecny, wszędzie jest potrzebny. Co to za maniera?
Wchodząc w kwestię restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego należy pamiętać, że wymaga ona raczej współpracy, a nie zachowywania się jak opozycja. Chyba, że pan Prezydent już naprawdę przeszedł na pozycje opozycyjne wobec własnej formacji, a wtedy dobrze by było o tym poinformować opinię publiczną, bo taki zaczepny charakter interwencji bądź co bądź głowy państwa sprowadził tę kwestię mam wrażenie do takiej politycznej mało przyjemnej hochsztaplerki wyborczej, która nie uchodzi głowie państwa.
Poza tym gdybym miał okazję się zapytać to: „Panie Prezydencie dlaczego tak nerwowo?! Przecież Pan te wybory wygrywa. Wygrywa w pierwszej turze. Skąd ta nerwowość, po co ta postawa?”
To kolejny raz kiedy pan Prezydent lub jego zaplecze, bo tu ciężko mi jednoznacznie wskazać źródło inspiracji takich działań chwyta się każdej nadarzającej okazji, żeby się pokazać. Po co to? Czasami po prostu wychodzi to bardzo głupio.
Mam wrażenie, że Prezydent Komorowski dość często daje się podpuszczać własnemu otoczeniu zupełnie niepotrzebnie. Przecież jest reprezentantem środowiska Platformy i to ono zdecydowało się go umieścić na tym stanowisku, a teraz robi tak brzydko do własnego gniazda? Skąd to się bierze? Co to ma być? Po co te czarne myśli? Po co to czarne podniebienie?
To jest jakieś dziwactwo.
Uzupełnienie: Stało się, teraz Prezydent musi wypić piwo, którego sobie sam nawarzył. Kobiety ze Śląska przyjechały do Warszawy, Kopacz na Śląsku, Prezydent nie chce ich przyjąć, żeby nie wdepnąć więc zasłania się żoną? To dopiero jest odjazd... Anna Komorowska ma być Kopacz 2.0 z jej spotkań z września z żonami górników? Kto to wymyślił? Co im obieca, że umówi się na kawkę z Ewą Kopacz? Żałosne to wszystko.