Zdaniem szefa związku w Denso, w spółce łamane są nadal przepisy prawa pracy i bhp, a o prawach obywatelskich chyba nikt z dyrekcji nie słyszał. Przypomnijmy: Mateusz Gruźla (na zdjęciu) gdy zaczął zwracać uwagę na nieprawidłowości na terenie firmy, został pod 5 ciężkimi zarzutami wyrzucony na bruk, a firma wynajęła najlepszych prawników w Polsce, żeby się z nim sądzić. Jak sam teraz opowiada, bronił tylko swoich praw pracowniczych i godności obywatelskiej.
- Fiatowiec: Czemu ogłosiliście referendum strajkowe?
- Mateusz Gruźla:Spór zbiorowy, który złożyliśmy z końcem kwietnia był spowodowany brakiem dialogu, ignorancją na postulaty dotyczące wzrostu płac, jak wynika z kalendarza zastał nas maj, półmetek się zbliża a porozumienia brak. Propozycja uśrednienia płacy jest przez stanowisko solidarności nie do zaakceptowania, a kwota zaproponowana przez specjalistę do spraw negocjacyjnych, który REPREZENTUJE zarząd DENSO daje wiele do życzenia. 150zł średnio mówi samo za siebie „czym dłużej żyjemy tym mniej zarabiamy”, patrząc na inflację tegoroczną w kraju pracownicy mówią „dość”.
- W DENSO trwa obecnie referendum strajkowe, ale co będzie dalej?
- Po zakończeniu referendum będą podliczone głosy, jeżeli za strajkiem będzie większość załogi to przystąpimy do strajku, o ile wcześniej nie dojdziemy do porozumienia.
Wszyscy są już na tyle zdeterminowani aby doprowadzić sprawę podwyżek płac do końca, wciąż mając nadzieję, aby uczynić to na drodze dialogu. W związku z powyższym pracownicy upomnieli się sami o swoje prawa i zażądali przeprowadzenia referendum, by móc przelać swoje niezadowolenie na wynik w głosowaniu, który zostanie przekazany Dyrekcji.
- Co myśli załoga o akcji referendalnej? Jak pracownicy reagują? Czy wielu nowych członków zapisało się do Solidarności?
- Reakcje pracowników w chwili głosowania są jednym słowem „Solidarne”, załoga nie pozwoliła się podzielić mimo braku wzrostu płac w tym roku. Wzajemnie współgrają wydziałami i przedstawiają Solidarność Społeczną, której tak często w życiu codziennym brakuje, mówią jednym głosem ukierunkowanym na sprzeciw wciąż niskim płacom za godną ciężką pracę.
Członków wciąż przybywa, Solidarność w Denso rośnie w siłę za sprawą poprawy warunków pracy i płacy. Marzeniem każdego związkowca jest zbudować związek składający się nie z jednostki czy skromnych procentów, lecz w pełni reprezentatywny, sięgający procent najwyższy. Od chwili powstania związku w Denso z miesiąca na miesiąc ta wizja się spełnia, lecz o sukcesie pełnym porozmawiamy, gdy każdy z pracowników zrozumie, że Solidarność walczy o ich interesy pracownicze, a kto stoi z boku popiera nie zawsze zgodne z prawem podejmowane decyzje przez specjalistów reprezentujących interesy firmy.
- Kiedy kończycie głosowanie w referendum?
- 10tego maja poznamy wyniki, każdy kto zdąży jeszcze zagłosować jest mile widziany.
- Czyli po referendum dojdzie do strajku w Denso?
- Generalnie wynik referendum odpowie nam na to pytanie. Jeżeli komisja przeliczy głosy i z zachowaniem prawa uzyskamy wynik popierający akcję strajkową, wtedy zarząd podejmie wszelkie możliwe instrumenty prawne zgodne z działalnością związkową. Głos załogi jest jeden, a głos oddany w tajnym głosowaniu poznamy już niebawem.
Wciąż zależy nam na podjęciu poważnego dialogu z pracodawcą i uzyskaniu stanowiska wspólnego, które zaakceptują pracownicy. Jeżeli dialog będzie pozorowany, a głosowanie przełoży się na żądanie strajku – będzie strajk, choć to forma ostateczna. Pracodawca myślę zdaje sobie z tego sprawę, że atmosfera sięga zenitu, a portfele wciąż puste.
-Kiedy zapadnie decyzja?
- Po 10 maja poznamy kolejne decyzje dotyczące rozwiązania sporu zbiorowego, na obecną chwilę chcąc jednak uniknąć strajku oczekujemy na dialog, który z pewnością poprawi wizerunek spółki. Nadmieniając, że związek zawodowy Solidarność wielokrotnie dążył do rozwiązywania wszelkich problemów drogą dialogu, którego na dzień dzisiejszy w Denso brakuje.
- Kto blokuje porozumienie społeczne i dialog w DENSO?
- Dialog społeczny – nie dla wszystkich ta definicja jest w pełni zrozumiała lub też reprezentanci strony zarządu pracodawcy nie chcą znać jej znaczenia. Za kwestie związane z polityką społeczną i dialogiem w Denso dotyczącym strony związkowej odpowiedzialny jest pracownik umysłowy „ specjalista” mający pełnomocnictwo do wszelkich decyzji, jednakże brakuje tutaj pełnomocnictwa na dialog na wysokim poziomie, a takiego oczekuje strona związkowa i kapitał ludzi, pracownicy. Bądźmy dobrej myśli, że na dniach poznamy kogoś bardziej ludzkiego, mającego świadomość, że brak dialogu nie jest kluczem do rozwiązywania tego typu problemów.
Dziękuję za rozmowę.
Fiatowiec
mPolska24
