Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Brawo Oslo!

Oslo (podobnie jak wcześniej Kraków) zrezygnowało z ubiegania się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku. Mam nadzieję, że decyzja Norwegów otrzeźwi umysły kompletnie oderwanych od normalnego życia członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że jedynym odpowiedzialnym za to, że wspominane z nostalgią dawne igrzyska dla sportowców i kibiców przekształcone teraz zostały w skrajnie skomercjalizowane imprezy – na których główną rolę odgrywają mało ciekawi gospodarze o jeszcze mniej demokratycznym mandacie (Pekin 2008, Soczi 2012) oraz rozpychający się na potęgę sponsorzy – jest właśnie MKOl jako całość oraz wszyscy pławiący się w luksusach jego członkowie.

Przy okazji rezygnacji Oslo ujawniona została zawstydzająca lista przywilejów i zbytków jakie kazali sobie zagwarantować członkowie MKOl za to, że łaskawie udzielą Norwegom prawa do zorganizowania Igrzysk. Lista zawierała limuzyny z kierowcami dla każdego członka MKOl, darmowe jedzenie i alkohole w każdym obiekcie sportowym, noty powitalne od gospodarza w każdym pokoju hotelowym zajmowanym (oczywiście na koszt gospodarzy) przez członków MKOl, itd., itd., itd.. aż po żądanie, by wszystkich członków MKOl ugościł (na swój oczywiście) koszt ...król Norwegii.

Norwegowie zwrócili uwagę, że to niestosowność wpraszać się do króla, ale przede wszystkim uznali, że z igrzyskami, które charakteryzuje gigantomania, absurdalne podporządkowywanie prawie całej przestrzeni miejskiej głównym sponsorom oraz dbanie o zachcianki członków MKOl-owskiego dworu, nie chcą mieć nic wspólnego. Akurat Norwegowie mają tytuł do tego, by – trochę tak jak stara arystokracja patrząca na nuworyszy – pouczać MKOl. Bo, po pierwsze, od lat są potęgą w sportach zimowych oraz, po drugie, to oni właśnie w Lillehammer w 1994 roku w urządzili ostatnie normalne – bo dla sportowców i kibiców – zimowe igrzyska olimpijskie.

Jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie odczyta właściwie komunikatu jaki dostał o Norwegów i się nie zreflektuje, to grozi mu, że jego jedynymi partnerami w organizowaniu kolejnych igrzysk będą albo bogate albo nie liczące się z opinią publiczną dyktatury, dla których bycie gospodarzem będzie sprawą prestiżu, a dbanie o przywileje MKOl-u oczywistą i znaną z własnego podwórka oczywistością.

Na razie już wiemy, że tak właśnie będzie z zimowymi igrzyskami 2022 roku. Bo tak czy owak otwierać je będą oddani idei demokratycznego państwa prawa i znani z poszanowania praw człowieka Xi Jinping (jeśli to będzie Pekin) lub Nursułtan Nazarbajew (jeśli to będzie Ałmaty). Albo ich równie demokratyczni i prawi następcy.

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #

Paweł Piskorski

Paweł Piskorski - https://www.mpolska24.pl/blog/pawel-piskorski

Przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego. Historyk. Poseł do Parlamentu Europejskiego (2004-2009), Wiceprzewodniczący (2001-2003) i Sekretarz Generalny (2003-2004) Platformy Obywatelskiej, Poseł na Sejm RP (1991-1993 i 1997-2004), Prezydent m.st. Warszawy (1999-2001), od 1987 roku działacz a w latach 1990-1991 Przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów.

Komentarze 2 skomentuj »

Jednym z głónych argumentów parlamentu Norwegii było:

"żądania MKOl są nie do spełnienia przez DEMOKRATYCZNE społeczeństwa" ...

Nie trzeba nic więcej dodawać ...

Po prostu znają swoją wartość, my nie...

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.