Warto, by trochę więcej z nas decydowało o tym, kto ma nas w Europie reprezentować. Zwłaszcza, że przy niskiej frekwencji relatywnie silniej przy wyborczych urnach reprezentowani są eurosceptycy lub zaprzysięgli wrogowie Unii Europejskiej i naszej w niej obecności. Korzyści dla Polski z ich europosłowania są żadne. Zatem na wybory iść trzeba.
Gdy już się umówimy (ze sobą, z żoną, z mężem – czy kogo tam mamy bądź nie mamy przy sobie), że w niedzielę 25 maja wykroimy pół godziny na spacer do lokalu wyborczego, to trzeba też rozstrzygnąć na kogo oddamy swój głos.
My, kandydaci koalicji „Europa Plus Twój Ruch”, namawiamy – rzecz jasna – by oddać głos na nas. Ale mamy ku temu mocne argumenty.
Bo programowo jesteśmy najbardziej proeuropejską propozycja w tych wyborach. Mówimy, że chcemy więcej Europy w Polsce – czyli by więcej było u nas europejskich standardów dotyczących poszanowania praw człowieka, równości szans, niezawisłości wymiaru sprawiedliwości.
Bo jesteśmy za tym, by w Europie było więcej silnej Polski, by jak najlepiej były tam chronione nasze interesy. Dam jeden choćby przykład tak istotny z punktu widzenia okręgu lubusko-zachodniopomorskiego, z którego kandyduję. Otóż nas rząd kompletnie przespał sprawę tzw. dyrektywy siarkowej – jej wejście w życie 1 stycznia 2015 roku może doprowadzić do poważnej zapaści cały nasz transport morski, gdyż nie stać nas na kosztowną modernizację naszych statków, by mogły one korzystać z paliwa odsiarczonego. Nasz – koalicji „Europa Plus Twój Ruch” – „euroentuzjazm” będzie polegać między innymi na tym, by pracować tak, żeby w Europie nie powstawały tak niekorzystne dla nas regulacje.
A po trzecie, warto na nas oddać głos, bo zarówno w naszej polskiej reprezentacji w Parlamencie Europejskim, jak i szerzej – na polskiej scenie politycznej – potrzeba świeżego powietrza. Trzeba wywietrzyć ten coraz bardziej wyczuwalny zaduch jaki wiąże się z wieloletnią obecnością mocno już zmurszałych, zapatrzonych w siebie i żyjących wyłącznie swym sporem Platformy i PiS-u. Trzeba przewietrzyć polską politykę!
Ja bardzo chętnie przewietrzę :P Ale widzę tylko dwa wietrzyki na przewietrzenie i to nie dlatego że mam ku nim sympatię z racji moich poglądów ale dlatego Panie Piskorski że Wy też byliście obecni w pOlityce przez ostatnie lata,a że czasowo i chwilowo poza Wiejską jakie to ma znaczenie.Nie będę pisał elaboratów za jakie grzechy Pan wyleciał od platfusów kim lub czym jest dla mnie ten z Lublina.Jedyne dwie partie które gwarantują wietrzyk to KNP oraz RN i jeszcze raz powtarzam nie z sympatii a z tego że są tam sami młodzi nienawidzący Was i Waszego stolika oraz Magdalenki ludzie :P Wy Polityką zajmujecie się bo kochacie koryto,ludzie którzy kochają Polskę i są faktycznymi społecznikami najzwyczajniej w świecie polityki się brzydzą.Znam co najmniej kilkanaście osób z silnym autorytetem,mądrych i ze zrównoważonymi poglądami nawet wiem że wielokrotnie proponowano im kandydowanie ale konsekwentnie odmawiają bo wiedzą że układ z Magdalenki dopóty będzie działał,dopóki WSI ma wpływy w tym kraju.I nie jest to żadna teoria spiskowa,na głodne kawałki że WSI nie dzierży władzy a faktycznym prezydentem nie jest Dukaczewski to nie nas drogi Panie.
Oglądał Pan "Zwierzęcy Folwark" ? Jest Pan dokładnie taką książkową świnią, która piszę co proponuje, a potem to wszystko ma głęboko w dupie, kiedy przyjdzie czas realizacji.
Chcę przypomnieć, że w (PO)lityce to już Pan był i jakoś nie widzę, "aby żyło się lepiej" - nam wszystkim!
Tylko bandzie kolesi, która trzyma uparcie ryj u koryta, koryta które jest zasilane z pieniędzy nam zabranych, na które ciężko pracujemy.
WON Panie Piskorski ! I niech Pan przy okazji zabierze ze sobą kolesi z Wiejskiej, najlepiej wszystkich !
P.s. Czekamy na nowe wpisy od Pana, w których objawia się Pańska bezgraniczna troska o nasze dobro (chociaż tego dobra zostaje nam z roku na rok coraz mniej). Niech się Pan dalej kompromituje swoimi obłudnymi wpisami.