Jack Strong
To dobrze, że ten film powstał. To dobrze, że został naprawdę dobrze zrobiony bo daje to nadzieję, że część widzów, zazwyczaj nieświadomych i zadowolonych z "ciepłej wody w kranie" coś zrozumie albo chociaż spróbuje się zastanowić nad tym co ich otacza w przestrzeni publicznej.
Na film w reżyserii Władysława Pasikowskiego szedłem z dużymi obawami. Raz, że pan reżyser ostatnio nie popisał się "Pokłosiem", dwa. że obawiałem się relatywizacji wielkiego czynu płk.Kuklińskiego.
Na szczęście moje obawy się nie spełniły. Pasikowski stworzył film bardzo dobry, wciągający, trzymający widownię do ostatniego momentu w napięciu. Uniknął rozmieniania i relatywizowania prawdy. Pokazał degrengoladę L.W.P., traktowanego przezs Bratnie Z.S.R.R. jak marnego wasala (doskonała scena upodlenia gen. Jaruzelskiego przez sowieckiego marszałka Kulikowa). Na tym tle Płk. Kukliński jawi się jako bohater pozytywny, patriota, który w całym tym bagnie jakim była P.R.L. potrafi odnaleźć wartości, które każą mu podjąć właściwe decyzje. Decyzje, za które zapłacił w życiu prywatnym olbrzymią cenę.
To dobrze, że ten film powstał. To dobrze, że został naprawdę dobrze zrobiony bo daje to nadzieję, że część widzów, zazwyczaj nieświadomych i zadowolonych z "ciepłej wody w kranie" coś zrozumie albo chociaż spróbuje się zastanowić nad tym co ich otacza w przestrzeni publicznej.
Oddając hołd płk. Ryszardowi Kuklińskiemu należy pamiętać, że wielu Bohaterów nadal pozostaje w cieniu. Należy ich z tego cienia wywołać bu przywrócić właściwe znaczenia pojęciom z dawna zapomnianym.
Czas zatem na film o Roju i Żołnierzach Wyklętych.
Marek Makuch
Reflektorem w mrok... - https://www.mpolska24.pl/blog/reflektorem-w-mrok111Warszawiak,politolog,przedsiębiorca,społecznik. W latach 2002-2014 związany z warszawskim samorządem jako radny miasta, dzielnicy i zastępca burmistrza. Od 2015r. Prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo - Wschodnich o/Warszawa.