Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Płaca minimalna w Polsce, czyli jak tego nie robić.

Od dłuższego czasu znamy już przyszłoroczną stawkę minimalnego wynagrodzenia za pracę w Polsce. Niedawno u naszego sąsiada - Niemiec również zapadły pewne rozstrzygnięcia i myślę, że to dobry moment, aby przyjrzeć się i porównać oba kraje.

Płaca minimalna w Polsce, czyli jak tego nie robić.

W Polsce minimalne wynagrodzenie za pracę od 1 stycznia 2013 wynosi 1600 zł brutto co stanowi wartość 1181,38 zł. netto. W 2014 roku wzrośnie ono do 1680 zł. Czyli 1237,2 zł. trafi na konto pracownika zatrudnionego na stawce minimalnej.

18 września 2013 w Berlinie niemiecka federacja związków zawodowych ( DGB - Der Deutsche Gewerkschaftsbund ) od lat domagająca się minimalnej zapłaty na poziomie brutto 8,50 euro dla wszystkich pracujących, osiąga pewien kompromis i udaje jej się określić minimalne stawki zatrudnienia / taryfy dla poszczególnych branż. W następstwie tego dla przykładu od 1 stycznia 2014 tzw. pracownicy najemni/tymczasowi ( popularna w Niemczech forma zatrudnienia ) będą otrzymywać w zależności od grupy ( istnieje tu podział ze względu na kwalifikacje zawodowe i poziom wykształcenia) minimum :

dla Niemiec zachodnich : 

  • 01.01.2014 - 8,50 EUR

  • 01.04.2015 - 8,80 EUR

  • 01.06.2016 - 9,00 EUR

dla Niemiec wschodnich : 

  • 01.01.2014 - 7,86 EUR

  • 01.04.2015 - 8,20 EUR

  • 01.06.2016 - 8,50 EUR

W przemyśle budowlanym od 2014 r. odpowiednio 11,10 i 10,50 EUR za godzinę pracy.

W branży zajmującej się opieką ( głównie dotyczącą osób starszych ) 8,75 EUR w zachodnich Niemczech oraz co ciekawe w Berlinie ( wzięto pod uwagę koszty zamieszkiwania w stolicy) oraz we wschodnich 7,75 EUR.

* stawki brutto

Pełne zestawienie taryf pod adresem:

http://www.dgb.de/themen/++co++8d230242-cb39-11e1-4164-00188b4dc422

No dobrze, ale większość osób mieszkających w Polsce zdaje sobie sprawę, że u naszych zachodnich sąsiadów zarabia się po prostu więcej. Nic nowego nie odkrywam. Nie zamierzam również wdawać się w polemikę na temat : za czy przeciw płacy minimalnej, bo uważam, że w gospodarce nie istnieje coś za i coś przeciw. Istnieje koniunktura i działanie dostosowane do otaczającej rzeczywistości. Jeszcze do niedawna minimalne stawki godzinowe w Niemczech na przykładzie najniższej grupy pracowników tymczasowych/najemnych wynosiły odpowiednio 7,15 EUR i 6,22 EUR w 2007 by od tego czasu stale się powiększać.

Obecny trend wznoszący nie byłby możliwy, gdyby nie dobre nastroje pracodawców. Cieszy mnie też ten kompromis, kiedy to z jednej strony mamy związki reprezentujące zwykłych pracowników i jak to w negocjacjach bywa, wychodzące z większymi żądaniami, po drugiej stronie mamy rząd i pracodawców, którzy również potrafią ocenić dość racjonalnie możliwości płacowe. To co mi się również podoba, to zróżnicowanie stawek branżowo oraz podział na wschodnie i zachodnie Niemcy. Otóż analizując dość powierzchownie te dane możemy gołym okiem dostrzec logikę i strategię działania.

Jak to wygląda w kraju nad Wisłą...Być może jestem zepsuty zachodem, być może ostatnie lata mieszkałem w Warszawie i nie znam życia...ale nie potrafię sobie wyobrazić celowości ustanawiania płacy minimalnej na obecnym poziomie. Bo widać, że zarówno w Niemczech jak i w Polsce pracodawcy mocno sugerują się stawkami minimalnymi jako pewnym odnośnikiem wartości pracownika również jest to pewne odniesienie do osób wykwalifikowanych - „ widzi Pan, jako specjalista zarabia Pan u nas 2,3 krotność płacy minimalnej”. Uczono mnie, że pieniądz spełnia dwie podstawowe funkcje motywacyjną i socjalną. Czy obecna w Polsce stawka minimalna służy pracownikowi czy służy minimalnemu wpływowi składek do kasy Państwa. Skoro rzecz tyczy się całego kraju, to proszę mi powiedzieć jak mieszkaniec m.in. Warszawy, Gdańska czy Wrocławia może samodzielnie przetrwać zarabiając minimalną krajową. Więc po co stanowić dla wielu martwe prawo, czym podyktowane są takie, a nie inne liczby, gdzie tu dialog społeczny, gdzie tu zróżnicowanie, KOCHANA POLSKO GDZIE TU PO RAZ KOLEJNY LOGIKA.


karlsobon

Karl Sobon - https://www.mpolska24.pl/blog/karl-sobon

na moim blogu chciałbym przede wszystkim podzielić się moimi własnymi spostrzeżeniami dotyczącymi gospodarki w dużym stopniu opierając się na przykładzie Niemiec w których to obecnie mieszkam. Z wykształcenia jestem prawnikiem, choć bardziej bliska mojemu sercu jest muzyka. Chciałbym być maleńkim głosem młodego pokolenia, bo...bierność mojej generacji w tematach gospodarczo-politycznych mnie przeraża.

Komentarze 6 skomentuj »

Karl Sobon dobre spostrzeżenia o naprawdę głupim podejściu do tego zagadnienia w Polsce. :-) Dobry rzeczowy artykuł. :)

Gdzie tu logika? No jest... lewacka. W "Niemczech" w 1946 wprowadzono dochodowy 95% więc to dobre! :)

Z tych negocjacji pracownicy-rząd-pracodawcy wyrzucił bym rząd i powstał by system niemal doskonały. To między prcownikami i pracodawcami musi dochodzić do negocjacji płac. Wszelkie minima powodują tylko wzrost bezrobocia wśród tych których praca warta jest mniej niż ustalone minimum. Jeśli pracodawca chce zatrudnić pracownika powiedzmy za 5 euro, pracownik chce pracować za 5 euro to czemu im się tego zabrania? Polecam filmik, totalnie subiektywny ale dobrze prezentujący problem płacy minimalnej: http://www.youtube.com/watch?v=_jJQJRKnu2I

Łukaszu, jak zaznaczyłem w artykule, nie zamierzam się spierać o to czy płaca minimalna jest czy nie jest potrzebna, bo ja w niektórych krajach to może działać, a w innych się nie sprawdzi. Niemieckie firmy, aby zachować swoją konkurencyjność muszą oferować produkt lepszej jakości, z lepszym serwisem etc. , co też ma pozytywne skutki dla konsumenta. Dlaczego coś ograniczać? Bo tym się zajmuje prawo, a dlaczego jest prawo, ponieważ świat nie jest idealny, jest pełen wyzysków, a ludzie nie urodzili się równie silni i zdolni i nie należy im się oczywiście tyle samo, ale należy im się prawo do życia i do godności. To, że ktoś się na coś godzi to nie znaczy, że to jest dobre. Podobnie jest z prawem, może być dobre i może być złe, nigdy nie będzie idealne bo świat nie jest idealnym.

Podam Tobie również przykład tworzenia prawa i tego jak prawo coś ogranicza.

Dlaczego można kierować pojazdem od 18 roku życia, przecież można znaleźć odpowiedzialnego nastolatka powiedzmy w wieku 16,17 lat? Bo w toku obserwacji i badań wykształcił się pogląd, że 18 lat to wiek uzyskania minimum dojrzałości życiowej i można być odpowiedzialny prawnie za skutki prowadzenia pojazdu. Masz tu przykład prawa, ograniczenia prawa i dyskryminacji. Tak działa prawo, system. Ja wolę dobry system niż jego brak. Ale to moje zdanie, być może moja percepcja i rozumienie świata nie rozumie szerzej pewnych zjawisk i mogę być błędzie, a co do prawo i systemu to jeżeli coś działa to jest najlepszym przykładem, a jak nie działa to zmienić lub udoskonalić. Pozdrawiam i dzięki za atencję:)

Zarówno idee idealnego systemu jak i jego totalnego braku są całkowicie utopijne. Trzeba się zgadzać na pewne ustępstwa dla zapewnienia np. bezpieczeństwa i suwerenności. Widzę że w wielu punktach się zgadzamy. Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam i życzę więcej tak rzeczowych artykółów :)

Andrzej Kruszyński 10 lat 8 miesięcy temu
+5

Dzień z życia Polaka : Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku i zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie pijąc kolumbijską kawe słodzoną ukraińskim cukrem i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy i a jak jest to za 1200??? Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie , od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (vide wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !! LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu ,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się wokoło!!!!!!"

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.