Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

OFE BY, BY

Ze zwolennikami OFE utrzymującymi, że oszczędzamy i że w OFE są „nasze pieniądze” już mi się nie za bardzo chce dyskutować.

OFE BY, BY

Może więc autentyczna historia sprzed lat. Na piwie kolega skarżył się, że go żona przyłapała z kochanką. Drugi  mu radzi „wypieraj się”!  Jak mam się wypierać, skoro przyłapała nas w łóżku? Rada brzmiała: „Wypieraj się, wypieraj się, wypieraj się”!

OFE zostały przyłapane. Najpierw Sąd Najwyższy obalił dogmat, że w OFE pieniądze są „nasze”.

W wyroku z 4 czerwca 2008 roku (II UK 12/08 ) stwierdził, że:

„System emerytalny (…) nie został skonstruowany przez ustawodawcę dla indywidualnych ubezpieczonych (…) Stosunek ubezpieczenia społecznego  ma charakter publicznoprawny (...) Środki na ubezpieczenie społeczne, w szczególności emerytalne, są i będą przeznaczone  na wypłatę świadczeń dla innych podmiotów aniżeli ich płatnik i w tym znaczeniu są środkami publicznoprawnymi (…) Składki na ubezpieczenia emerytalne nie są prywatną własnością członka funduszu (…) Składka emerytalna posiada publicznoprawny ubezpieczeniowy charakter, który zachowuje nadal po przekazaniu przez ZUS jej części do funduszu.”

Potem się okazało, że w 2009 roku OFE straciły wszystko, co wcześniej przez 10 lat zarobiły dla emerytów.  W 2011 roku nastąpiła powtórka! Ale dla siebie OFE zarobiły 17 mld. zł. Najwięcej zarabiały w tych latach, gdy najwięcej traciły.

A średnio, to „pomnażają” środki w tempie zbliżonym do inflacji i oprocentowania lokat bankowych!

Ale OFE się „wypierają”.

Ale jak słucham co Najlepszy Minister Finansów w Europie Wschodzącej mówi na temat OFE, to się zastanawiam, czy mu na złość w OFE nie zostanę. Bo co mi za różnica, kto mi nie wypłaci emerytury: ZUS, czy OFE? Bo że emerytur pozwalających przeżyć z istniejącego systemu nie będzie to proszę przyjąć za pewnik. A zawistny nie jestem więc pal licho ile tam było moich pieniędzy w tych 17 mld. zł. które OFE pobrały za „kręcenia młynka palcami”. Mina Najlepszego… może być bezcenna.

Najlepszy… zaczął od tego, że reforma emerytalna była doskonała. Skoro sam uczestniczył w jej wprowadzaniu to z definicji musiała być. Potem inni ją popsuli a teraz on naprawi. Skąd my to znamy? Socjalizm to był doskonały ustrój, tylko „błędy i wypaczenia” przeszkadzały w jego realizacji.

Jakbym słyszał, Gomółkę czy Gierka.

Jak rząd będzie ludziom tłumaczył konieczność zmian, tak jak to robić zaczął, to będzie musiał zrezygnować z dobrowolności OFE i je po prostu zlikwidować.

Data:
Kategoria: Polska

Robert Gwiazdowski

Blog Robert Gwiazdowski - https://www.mpolska24.pl/blog/blog-robert-gwiazdowski

Pobloguję sobie... W narodzie pęd do blogowania jest nie przymierzając taki, jakim powodował się Aleksander Kwaśniewski wstępując do PZPR (zaraz na początku pierwszej kadencji exprezydent w jednym z wywiadów wypowiedział się o „owczym pędzie”, który kazał mu to zrobić). Zastanawiałem się długo, czy wypada mi, jako wiecznemu malkontentowi, temu pędowi ulegać. Ale doszedłem do wniosku, że tym razem warto dać się ponieść modzie. Decyzję o założeniu bloga podjąłem po powrocie z Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdy prasa „fachowa” donosiła o spadku cen ropy naftowej pod horrendalnymi tytułami: „złe wieści dla sektora naftowego”. Okazało się, że ćwierćwiecze rządów „rynków finansowych” doprowadziło do tego, że im więcej terrorystów, huraganów i polityków idiotów w krajach produkujących ropę naftową, tym lepiej dla akcjonariuszy firm paliwowych!!! I nikt tego nie komentował!!! To teraz ja sobie pokomentuję...

Przy okazji PRZYSIĘGAM, że blogowanie nie jest wstępem do politykowania. Mam chorobę lokomocyjną, więc nawet upić się nie mogę porządnie, bo zanim wysiądzie mi głowa, wcześniej wysiada żołądek. W trosce o niego nie mogę więc zajmować się polityką, bo miałbym cały dzień nudności... A dodatkowo tak na wszelki wypadek (w końcu natura ludzka jest ułomna), jeden z moich znajomych ma mój... WEKSEL. Jest to weksel własny, niezupełny, płatny bez protestu, z deklaracją wekslową, który będzie mógł wypełnić na dowolną kwotę, gdyby mi przyszła do głowy głupawa chęć kandydowania gdziekolwiek.
A żebym się nie zagalopowywał w pisaniu, zacznę od słów modlitwy świętego Tomasza, na które zawsze będę zerkać wchodząc na tę stronę:


MODLITWA ŚW. TOMASZA
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.