Francois Hollande został prezydentem Francji ponieważ partyjny faworyt Dominique Strauss-Kahn uwikłał się w brzydkie skandale obyczajowe. Bronisław Komorowski został prezydentem RP ponieważ pancerna brzoza wyeliminowała prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wcześniej w tym tygodniu prezydent przez przypadek gościł w Paryżu prezydenta przez wypadek.
Rozumiemy, że jednym z głównych celów zaproszenia był lobbying francuskich koncernów, które chcą sprzedać Polsce sprzęt wojskowy i tzw. “sprzęt bezpieczeństwa”. Dlaczego nie, polska armia to złomowisko a nasłuchy ABW jeszcze kilka lat temu pozostawiały dużo do życzenia. Modernizacja jest potrzebna. Tym bardziej, że nawet taki Kadafi kupił sobie nowoczesne systemy inwigilacji i internetu i telefonów, zanim go nie sprzątnęli.
Lewicowy prezydent Hollande chwali się, że Komorowski jest jedyną prawicową głową państwa, która przyjęła go podczas francuskiej kampanii wyborczej. Inni odmówili. Może więc Komorowski wcale nie jest prawicowy ?
Innym powodem tej zażyłej przyjaźni Komorowskiego z francuskim socjalistą mogą być związki pomiędzy lożami masońskimi we Francji i Polsce. Loże w Polsce funkcjonują według rytu francuskiego. Hollande jest dosłownie otoczony masonami. Francuscy masoni doradzali wcześniej prezydentowi Kwaśniewskiemu:
monsieurb.nowyekran.net/post/91256,masoni-kwasniewskiego
Minął właśnie pierwszy rok prezydentury Hollande. To katastrofa, nawet dla socjalistów. Poparcie dla prezydenta spadło w sondażach do 25%. We Francji nic się nie dzieje, poza marazmem i podnoszeniem podatków. Hollande nigdy wcześniej nie sprawował funkcji rządowych, był tylko przewodniczącym partii. A prezydent we Francji ma władze wykonawczą, w odróżnieniu od żyrandola w Polsce.
Czekoladowy Komorowski znalazł sobie godnego przyjaciela. Ożel morze.
Masońskie znaki à la Lady Gaga czyli fajna Polska według Komorowskiego