Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Rżnięcie głupa, a orżnięcie Polaków

Nasi politycy i tak zwani ekonomiści przechodzą samych siebie. Propaganda rodem z PRL. "Pożyczamy" 45 mld?! A jak jest naprawdę? Tak szczerze, Panowie ...

Rżnięcie głupa, a orżnięcie Polaków

Po tzw. szczytowaniu gdzie Pani Merkel miała zadowolić wszystkich, nasi politycy próbują wyjaśnić nam tumanom ekonomicznym, że Polska wcale nie straci na tzw. bratniej pomocy dla strefy euro. Już kiedyś to przerabialiśmy tzn. tą bratnią pomoc z naszym wschodnim sąsiadem teraz próbujemy z zachodnim. Skutki tego ze wschodnim wszyscy znają, a jak będzie z zachodnim ... jeszcze gorzej, bo Ci biorą tą "pomoc" sprytniej. A naszym klakierom politycznym zostawiają wytłumaczenie nam ciemniakom, że to dla naszego dobra.

Oto dowiadujemy się, że Polska POŻYCZY BANKRUTOM 45 MLD ZŁOTYCH (10 MLD EURO, trzy razy więcej niż wydajemy na całą edukację). Nasi politycy z lubością podkreślają słowo POŻYCZY. I my też to zróbmy. Aczkolwiek już mój dziad mi mawiał: "Synu, pamiętaj pożyczaj tylko tyle ile możesz stracić." Dziad nie miał wykształcenia ale jakoś tak mu uwierzyłem, że do tej pory trzymam się tej zasady, zdrowy rozsądek miał.

Ale wróćmy do naszych guru ekonomicznych i wizjonerów otóż wczoraj nasz "Wizjoner z nad Wisły" Jego Eminencja Radek Sikorski raczył chlapnąć, że nieprawdą jest by wzmiankowane 45 mld to była kwota stracona. To będzie pożyczka dla ... Międzynarodowego Funduszu Walutowego. I ależ oczywiście to nie rząd będzie pożyczał, ale ... NBP ze swoich ... SWOICH? Jakich swoich ... Z NASZYCH!!! Rezerw walutowych.

Drugi gigant myśli ekonomicznej J.K. Bielecki stwierdził, że nie ma problemu by pierwsze wpłaty gotówkowe dokonał rząd przecież to zaledwie kilkaset milionów złotych. Dla przypomnienia i ogarnięcia się Giganta Myśli premier chce na nas oszczędzać i nas grabić by ograniczyć deficyt budżetowy. Jak sam podkreśla walczy o każdą złotówkę. Jeżeli tak jest to albo premier ma kilkaset milionów problemów więcej albo doradca ma w nosie problemy premiera.

Ale przestańmy się pastwić nad naszymi tuzami myśli politycznej i ekonomicznej. Ja bym chciał by rządzący i prezes NBP mi odpowiedzieli na 5 prostych pytań:

  1. Jeżeli NBP pożycza MFW 10 mld EURO (45 mld złotych) to jaki % będzie nam(NBP) płacił MFW. Krótko mówiąc ile na tym zarobimy? Bo ja rozumiem, że jak komuś pożyczamy to po to by zarobić, a przynajmniej nie stracić. ( Co w świetle opisanego mechanizmu emisji pieniądza nie jest już takie oczywiste).
     
  2. Jeżeli trzymamy tzw. elastyczną linię kredytową w MFW i za nią ciągle płacimy nie mało pieniędzy. Czy to oznacza, że polski rząd przewiduje konieczność zadłużania się w MFW w takim razie na jaki procent będą udzielone pożyczki polskiemu rządowi z MFW?
     
  3. Konsekwencją 2 pierwszych pytań jest kolejne. Z prostego rachunku matematycznego jaka będzie różnica między odsetkami z punktu 1, a punktu 2. I czy Polsce się to ekonomicznie kalkuluje o czym już kiedyś pisaliśmy?
     
  4. Jakim cudem NBP pożyczy GOTÓWKĘ, skoro NBP trzyma rezerwy nie w formie gotówki, ale w formie obligacji państw zachodnich. Czy to oznacza, że NBP przekaże do MFW ... DŁUGI państw zachodnich, by pod zastaw tychże SWOICH długów mogły się one dalej zadłużać? Czy czegoś to nie przypomina, czegoś co brzydko pachnie? Padliną?!
     
  5. Czy przypadkiem cała operacja z MFW nie jest również sposobem na ... ominięcie polskiej konstytucji? Przypomnijmy polska konstytucja zakazuje finansowania długu rządu przez NBP. Czy "pożyczenie" 45 mld złotych do MFW, a jednocześnie posiadanie przez rząd Polski linii kredytowej w wysokości 30 mld USD to nie jest "sposób" na ominięcie tego zakazu i jak dużo Polska płaci frycowego za taki mechanizm o skutkach opisanych już wcześniej tutaj i tutaj?

Drodzy politycy i drodzy różnego rodzaju guru ekonomiczni, jak już skończycie ten cały zgiełk i pseudo ekonomiczny jazgot to na sam koniec przyjdzie się Wam zmierzyć ze strasznym urządzeniem i straszną nauką ... kalkulatorem i matematyką. A ten duet nie ta się strywializować i zrelatywizować. Koniec końców pokaże on Wam, że król jest NAGI, goły jak święty turecki ... i niestety ślepa manipulowana część społeczeństwa, ekonomiczne lemingi również.

Całe to zaklinanie o wyzbyciu się suwerenności, o braku alternatywy, ucieczce do przodu, konieczności dziejowej bratniej pomocy to ... wszystko już było w historii. A historia lubi się powtarzać i niestety jak sama uczy jeszcze nigdy nikogo nic nie nauczyła. Mam przyjemność bycia czytelnikiem tygodnika "Gość Niedzielny" (reszty już nie daje się czytać) i w ostatnim ksiądz Marek Gancarczyk RedNacz GN z zaznaczeniem by nie wyciągać analogii przytoczył tekst abdykacji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z 25.XI.1795 roku. Zgadnijcie na co się powoływał król Staś(bo do miana Stanisława moim zdaniem nie dorósł). I porównajcie to z wystąpieniem Radzia(bo do miana Radosława też nie dorósł i się nie zanosi). Zgadujecie ... tak dokładnie na to samo obaj!!! Dobro ojczyzny, powiększenie szczęścia współziomków. Poniżej przytaczam tą mowę króla Stasia byście mogli per analogiam porównać to z Radziem i pamiętajcie moi drodzy Rodacy o przypowieści z Biblii o talentach, Ci co mają dużo będzie im pomnożone, Ci co mają mało i nie dbają o pomnożenie, a chcą tylko swoje status quo zachować to nawet to mało będzie im odebrane. Zważajcie byście się nie obudzili gołodupcami. By znowu jak w przeszłości Wasze dzieci nie musiały płacić daniny krwi za głupotę i egoizm.

 

fragment abdykacji (za "Gościem Niedzielnym"):

„My, Stanisław August, z Bożej Łaski Król Polski, Wielki Książę Litewski (…). Nie szukając w ciągu królowania Naszego innych korzyści lub zamiarów, jak stać się użytecznym ojczyźnie Naszej, byliśmy także tego zdania, iż opuścić należy tron w okolicznościach, w których rozumieliśmy, że oddalenie Nasze przyłoży się do powiększenia szczęścia współziomków Naszych lub też przynajmniej umniejsza ich nieszczęścia; przekonani teraz, że pieczołowitość Nasza na nic się ojczyźnie Naszej nie przyda (…) – postanowiliśmy przeto z przywiązania do spokojności publicznej oświadczyć, tak jako też niniejszym aktem najuroczyściej ogłaszamy, że wolnie i z własnej woli wyrzekamy się bez ekscepcji wszelkich praw Naszych do Korony Polskiej, do Wielkiego Księstwa Litewskiego i innych należących do nich krajów, jako też znajdujących się w nich posesji i przynależytości; akt ten uroczysty abdykacji korony i rządu Polski w ręce Najjaśniejszej Imperatorowej Wszech Rosji składamy dobrowolnie i z tą rzetelnością, która postępowaniem Naszym w całym życiu kierowała (…)”

Mariusz Gierej
www.ruchwig.pl

*Zdjęcie za www.demotywatory.pl

Data:
Kategoria: Polska

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.