Warto też zauważyć, że Jurek Owsiak nie żyje z naszych podatków. Z nich żyją i pławią się (za nasze pieniądze) w luksusach politycy oraz cała armia urzędników, którzy nie potrafią tego zrobić czego on dokonuje w trakcie jednego finału. Poznałem Owsiaka osobiście i zrobił na mnie dobre wrażenie. Nie chodzi jednak tylko o to.
Mam do wszystkich krytykantów prośbę jeśli już próbujecie odczarować jakąś ważną postać i odrzeć ją z "boskich szat" to upewnijcie się czy pod tymi szatami jest to coś czego szukacie. Z lektury felietonu Gadomskiego (TUTAJ), który stał się tak popularny w sieci nic nie wynika. Wystarczy bowiem sobie zadać pytanie – czy każdy syn milicjanta to typek spod ciemnej gwiazdy? Proszę Was nie dajmy się zwariować!
Oczywiście wiem po której stronie stoi Owsiak w tzw. wojnie polsko-polskiej, ale jeśli jest coś jeszcze to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zmodyfikować dotychczasową opinię. Tak to powinno działać, czyż nie? Ale Kochani, podnoszący się na prawicy płacz i zgrzytanie na zębach temu nie służy. Czy nikomu z Was nie przyszło na myśl, że każdy z Was mógł stworzyć swoją własną orkiestrę i teraz święcić sukcesy. Tak powiecie to nie takie proste, a może nie mieliście pomysłu wtedy i teraz jak pomagać ludziom?
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy tak pięknie nam przez te 20 lat urosła zmieniając oblicze polskiej medycyny dziecięcej, jednocześnie ratując "kilka" żyć. I chociażby to samo w sobie dla ludzi prawicy z wrodzonego szacunku dla życia powinno być wystarczającym powodem aby jeśli nie pochwalić zamysł to przynajmniej zamknąć jadaczkę. Kolejny raz wam proponuję zróbcie coś podobnego.
Pragnę równiez zwrócić jeszcze uwagę na to, że Jurek Owsiak założył fundacje w oparciu o przepisy obowiązującego prawa, organizuje zgodnie ze statutem WOŚP. Mało tego zebrane środki przekazuje na cele socjalne, zdrowotne, ratujące życie ludzkie. Z tego co mi wiadomo to każdy może a nie musi wrzucić monety/papierka do puszki. W dodatku ta fundacja jest znana prawie wszystkim w kraju i za granicą jest również WOŚP rozpoznawalna. A największą siłą „orkiestry” jest to, że przekazuje całość zebranych środków na zapowiedziane cele, wielkie cele.
Zastanawiam się czemu nikt nie zajmie się fundacjami które działają po cichu i robią przekręty finansowe, a są tylko „pralniami kasy” i nikt nie ma interesu o nich napisać? A to czemu? Bo to nasi, bo to nie wypada? Może warto o tym też pomyśleć!
Każdy z kontestatorów działań Jurka Owsiaka może założyć fundacje i zbierać kasę na dobry cel, a my mu pomożemy! Ale nie, my Polacy wolimy krytykować innych nic nie robiąc sami. Wystarczy nam i się tym cieszymy jak raz w roku nakarmimy przy stole wigilijnym w środku miasta przy kamerach telewizyjnych głodnych, bezdomnych i szybko o nich zapomnimy aż do śniadania wielkanocnego, a potem znowu to samo...
Pamiętajcie, że nie sztuką jest wszystko krytykować i niszczyć... a potem z fałszywym zadowoleniem odfajkować kolejną sprawę. Nauczmy się ludzi łączyć, a nie tylko dzielić! Wspieram Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy od samego początku i będę to robił do końca świata, a jak się uda to nawet jeden dzień dłużej. Zachęcam wszystkich czytelników do samodzielnego myślenia i wsparcia tej gorącej inicjatywy w środku zimy!
Fiatowiec
mPolska24
