Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Fiatowcu zapnij pasy, taniec z gwiazdami zaczynamy…

Co to oznacza?

Nie będę dzisiaj miły i „układny”, jak zwykle to bywa. Pojadę z grubej rury, bo albo wóz, albo przewóz. Nie dam się nikomu zastraszyć, bo strachu i pieniędzy nigdy nie miałem. Wychowałem się w biedzie, ale chleba i wody mi nigdy nie brakowało…

Wczoraj w nocy, gdy już sobie smacznie spałem, dostałem „miłego” SMS-a. „Przesympatyczny” jak mniemam ktoś, podpisujący się dwuznacznie „Windykator”. Ten ktoś bardzo odważnie, bo z Internetu, z jakiejś tam bramki internetowej raczył mi oznajmić – „Zapnij pasy stary, bo BHP tego wymaga. Taniec z gwiazdami rozpoczynamy. Gotowy?” – oczywiście SMS przyszedł o przyzwoitej porze, bo o godz. 23:49. To nic takiego - powie ktoś, przecież „normalni” ludzie wtedy nie śpią…

Pewnie nic, powie ktoś, a jak już coś, to i tak nie wiemy, kim jest ten ktoś. Ale na poważnie wracając do tematu. Oświadczam wszem i wobec, że zastraszyć się nie dam i postaram się ustalić, kim jest „Windykator”, który tak miło do mnie pisze. Z tego, co mi jest wiadomo, to długów  też nie mam. Ale za to mam „fanów” i teraz o nich napiszę.

„Kochają” mnie…

1.      Pewien duży koncern, który ze względu na swoją pozycję rynkową i zasięg globalny, nie zostanie wymieniony teraz z nazwy. Jestem wyrozumiały i nie chcę mu szargać „dobrej” opinii w mediach. Od dawna stara się mi zlikwidować bloga na Newsweeku, a mnie pozwać do Sądu o pomówienia i za niszczenie wizerunku firmy w sieci. Więc w tej sytuacji myślę, że nie posunął się zapewne do tej marnej prowokacji…?

2.      Pisałem już o tym, że moim wiernym „fanem” jest były współpracownik redakcji Fiatowca. Oczywiście jak mniemam też nie miał w tym interesu, by po nocach mnie rozbawiać? Chociaż kto wie…?

3.      Zapewne są też fani z politycznego światka i polskiego podwórka, ale dla nich jestem tylko płotką. A więc, po co by im to było…?

4.      Na samym końcu zostają dowcipni internauci, ale oni skąd mieliby mój nr telefonu?

W tej sytuacji kogo obstawiacie? Trudno wskazać? No cóż… Zapewniam wszystkich wiernych czytelników, moich prawdziwych fanów i oczywiście przeciwników, że się zastraszyć nikomu nie dam. A temu „Windykatorowi” dedykuje przepiękny wiersz Władysława Broniewskiego i utwór muzyczny:

Bagnet na broń Bagnet na broń Kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz - Polskę, kiedy rzucą przed siebie grom kiedy runą żelaznym wojskiem i pod drzwiami staną, i nocą kolbami w drzwi załomocą - ty, ze snu podnosząc skroń, stań u drzwi. Bagnet na broń! Trzeba krwi! Są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli, ale krwi nie odmówi nikt: wysączymy ją z piersi i z pieśni. Cóż, że nieraz smakował gorzko na tej ziemi więzienny chleb? Za tę dłoń podniesioną nad Polską- kula w łeb! Ogniomistrzu i serc, i słów, poeto, nie w pieśni troska. Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów, okrzyk i rozkaz: Bagnet na broń! Bagnet na broń! A gdyby umierać przyszło, przypomnimy, co rzekł Cambronne, i powiemy to samo nad Wisłą. http://www.youtube.com/watch?v=bag6vCXW8fU Fiatowiec
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.