Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Powstaje nowa polska partia NIE WIEM – czyli wszystko w normie

Przypuszczenia niektórych internautów i blogerów oraz wnikliwych czytelników, jakoby Alef Stern, miał przewodzić jakiejś partii czy związkowi religijnemu, albo jakoby miał być prorokiem mimo jego dementi oraz zaprzeczeniom ludzi z nim współpracujących, którzy zarzekali się, że nic takiego nie nastąpi, okazały się zwykłą kaczką dziennikarską. Alef Stern, który przez ostatnie dwa tygodnie ukrywał się w sobie tylko znanym miejscu, mianował się dziś szefem nowej partii politycznej. Jako pierwszy dotarłem do sztabu Naczelnego Wodza i Proroka Alefa Sterna i z jego centrum dowodzenia – „Nie WIEM” – przeprowadzam wywiad na żywo.

Fiatowiec: Co myślisz o propozycji wyborów dwudniowych?

Alef Stern(na zdjęciu): By zapewnić możliwość głosowania wszystkim, proponuje wybory przez cały tydzień, a może i nawet cały rok. Trzeba wszystkich bezrobotnych powołać ustawowo na członków komisji, do tego można im mundury uszyć, co by ważniejsi byli, a ile szwaczek będzie miało przy tym pracę? A do tego koledzy, wybrani w przetargu na umundurowanie, zarobią. Zresztą mundury już się szyją. Dziwi mnie, że też nikt wcześniej nie wpadł na pomysł, że głosować można by na automatach do gry. Na przykład jednoręcy bandyci, byli by świetni. Miro i Zbycho coś oczywiście by na sprawie  przytulili, ale to oni w tej sprawie u mnie lobbują, więc za ich zaangażowanie w końcu coś im się należy. Szczególnie, że doszliśmy na egzekutywie, że najlepszym rozwiązaniem na ten cały nasz bigos polityczny i mizerię, będzie wprowadzenie wyborów Permanentnych. Proponujemy też pójść za ciosem i wprowadzić nowy ustrój państwowy „Permanencję” oraz powołujemy jednym rzutem na taśmę nową partię polityczną. Czyli płynięcie z prądem na fali wznoszącej? Jak się ta partia będzie nazywać? Alef Stern wchodzi ponownie do polityki? - NIE WIEM. Jak to nie wiesz? - Partia będzie się nazywać – „NIE WIEM”. A wiesz jak ją wypromować? Masz jakiś program? - Partia będzie się nazywać – „NIE WIEM” – bo od lat jest uwzględniana we wszystkich sondażach przedwyborczych. Co, na start daje nam kilkanaście do kilkudziesięciu procent poparcia. Jaki jest program nie wiem, ale kto wie, co jest najistotniejsze?  Najważniejsze jest zrealizowanie naszych celów statutowych. Czyli mówiąc w skrócie dorwać się do koryta, przepędzić tych, co tam teraz siedzą, zająć pozycję i tak się tam umiejscowić, by nas nikt z siodła wysadzić nie zdołał. Potem zamierzamy uwłaszczyć się na państwowym i wszystko sprywatyzować. Po pierwsze, musimy mieć siedzibę. Po rejestracji partii wystąpimy do Hanny Gronkiewicz-Waltz o przekazanie Pałacu Kultury i Nauki w dzierżawę wieczystą, którą szybko uda nam się przekształcić na własność. Kiedy będziemy właścicielami PKiN, to przekażemy udziały w nim na kontrolowane przez nas fundacje i stowarzyszenia oraz spółki na Wyspie Jersey. Partia będzie utrzymywać się z wynajmu powierzchni biurowej oraz sali kongresowej i innych pomieszczeń PKiN. Ale to dopiero początek, będziemy największą organizacją w kraju, będziemy dawać miejsca pracy, więc będziemy mieli wiele różnych możliwości uzyskiwania dochodów. Już dziś warto w nas inwestować. Każdy głos i grosz się  liczy! Przychodów oczywiście nie zamierzamy trzymać w polskich bankach bo one i tak są już zagraniczne. Zdecydowaliśmy się więc przez łańcuszek firm, które już zawczasu powołaliśmy transferować te dochody wraz (oczywiście, jak wygramy wybory) z podatkami ściąganymi od podatników przez fiskusa, na nasze konta w rajach podatkowych. Tam będą bezpieczniejsze, niż w budżecie państwa. To ważne, by zacząć od obsady stołków, załatwiania biura i skoku na kasę. Będzie to takie typowo polskie, ale co dalej? - Tak, stołki są bardzo ważne. Pieniądze jeszcze ważniejsze. Jeśli chodzi o pieniądze, jak wygramy wybory to zrobimy wszystko by Państwo było tańsze. Więc doszliśmy do wniosku, że tylko ja będę prał i brał pieniądze z budżetu i hojnie je rozdzielał między tych, którzy będą budować nasz wspólny dobrobyt. Co do stołków uroczyście ogłaszam się pierwszym, jedynym i dożywotnim Przewodniczącym, Profesorem, Hrabią, Prezesem Partii NIE WIEM. Co dalej? Nie wiem!? No tak samozwańczy sternik polskiej kartokracji, bo demokracji już niema? Przecież Komorowski stwierdził, że to on jest konstytucją! - NIE WIEM - wygra wybory i wtedy Prezydent będzie musiał wskazać Premiera i jestem pewien, że wskaże mnie (zresztą już to zapowiedział), jako dożywotniego szefa partii NIE WIEM i powierzy mi misję tworzenia rządu. Zrobi to na pewno, bo takie są ustalenia Sopockie. Co będzie dalej. Po prostu NIE WIEM. Konstytucje się zmieni. Jak? - Prezydent będzie, gdzieś leciał np. na koronoskopie. No i jak poleci, to by nie było więcej takich perturbacji, przekłamań i niedomówień, po prostu ten urząd prezydencki się zniesie, a właściwie sceduje na mnie. A następnie nastąpi moja uroczysta koronacja. Chcesz wprowadzić monarchię? Jak? - NIE WIEM - wie najlepiej jak. Godło państwowe też chcemy zmienić na wielki znak zapytania. Ceny w sklepach też powinny być nieznane, taka rosyjska ruletka. Wchodzisz do sklepu, wybierasz towar  i nie wiesz, czy zapłacisz 1 zł, czy zabiorą Ci za te zakupy dom, samochód i zadłużą całą rodzinę na trzy pokolenia do przodu. Już czuję ten dreszczyk emocji, to napięcie, będziemy się rozwijać jako raj hazardowy. Wiesz ilu turystów do nas zjedzie? Kasyno na każdym rogu wraz ze sklepem z dopalaczami. To pomysł moich doradców Mira i Zbycha. Ale Ty już na wstępie realizujesz program partii, bo nic nie wiesz? Czy aby nie kopiujesz byłego kandydata na prezydenta słynnego Krzyśka z Podlasia? - Krzysiek z Podlasia mówił, że nic nie będzie! Czyli nic nie będzie? - A ja mówię, że NIE WIEM będzie, bo nie wiem, jak będzie. A do tego moim autorytetem niekwestionowanym,  jak i wszystkich dotychczasowych elit III RP jest Pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, wcześniej rezydent na WSI gdzieś pośród GUR. Kto was finansuje? Tzn. skąd macie forsę z tego cukru, co tak podrożał? - Ten cukier jest POdrabiany - sprawdzałem wczoraj zawartość cukru w cukrze i jest zupełnie nie zadowalająca. Do tego dziś w Łazach pod Warszawą zamknięto nam fabryczkę papierosów. Na szczęście fabryczka jednorękich bandytów, amfetaminy, heroiny oraz marihuany i tak zwanych dopalaczy kwitnie i rozwija się cudownie. Ale walka o środki trwa. Mamy wsparcie bankierów, zgodziliśmy się oddać rezerwy banku centralnego za nieograniczoną linię kredytową. Będziemy mieli na koncie biliony dolarów. Wystarczy wejść przez Internet i sprawdzić, jak tam słupki i kwoty będą nam rosły w górę. W zamian oddamy też wszystkie budynki państwowe do prywatyzacji, a środki które za to otrzymamy będziemy trzymać na kontach za granicą w Funduszach Inwestycyjnych zarządzanych przez nowych właścicieli tych zbędnych nieruchomości, dorzucimy nawet lasy i pola. Co prawda, jak wyliczył mój dobry kolega, którego przewidujemy na ministra gospodarki finansów i skarbu w jednym, to będziemy musieli płacić czynsz za wynajem, ale to zawsze lepiej jak ktoś za nas będzie zarządzał. Właściwie rozwiążemy problem rządzenia. Każdy minister będzie skupiał w swoim ręku od trzech do dziesięciu ministerstw. A żeby głupot nie narobił to zarządzanie przekaże się zagranicznym bankom. Nie będzie na co narzekać. Wszystko będzie regulować niewidzialna ręka rynku. I od tej ręki wiemy, że wygramy. Ta ręka z cygarem mnie wskazała jako jedynego predystynowanego do tego celu. We mnie tylko nadzieja. Zgodnie więc ze wskazówkami innego Wieszcza Mickiewicza zwróciłem się do naszych przyjaciół Moskali i przyjaciół Szwabów o pomoc i mamy już zapewnienia, że wygramy! Mamy już pieniądze na wybory i do tego udało nam się już podpisać umowy z Deutsche Bahn na sprzedaż PKP, a z Gazpromem na sprzedaż Łupków, no i barterem zgodzili się wywieźć na Sybir wszystkich protestujących i nieformalnych głupków. No tak to jesteście o kilka kroków do przodu. Myślisz, że wygracie znaczącą większością jesienne wybory? - NIE WIEM wygra powalającą większością. Powali PO i LSD i PiS też. PJONKI nie mają szansa, a ruch Poparcia Palenia i Kotów to w ogóle się nie liczy. To teraz co się liczy? - NIE WIEM! To przyszłość dla Polski! Chcemy też mieć oparcie duchowe i prowadzimy wstępne rozmowy na stanowisko Głównego Arcybiskupa, Rabina Naczelnego i Samowładnego, Imama Wschodu i Zachodu, Papieża i Lamę Najwyższego. W takim razie kto tym waszym przywódcą duchowym będzie? Bolek z ferajny? - Goebels z Czerskiej dziś donosi, że Wojciech Jaruzelski jest taki religijny i dla tego wybiera się na Beatyfikacje Papieża do Rzymu, więc myślimy, że zechce przyjąć to stanowisko. Nie ukrywam, że liczę, że przy okazji użyje swoich kontaktów  i będziemy mogli odzyskać siedzibę PZPR, gdzie jest teraz giełda. Będzie to główne miejsce naszego kultu, czyli mamony. Bolka chcemy wypchać słomą i wystawić w mauzoleum, to będzie taka atrakcja turystyczna lepsza niż mauzoleum Lenina. I zrobimy też takiego wielkiego słomianego jak w filmie Miś – przyczepimy mu do klapy oryginał obrazu z Częstochowy i ruszymy z tym na turne światowe. Lepszej promocji Polski nie będzie. Nie było do tej pory. NIE WIEM wie wszystko najlepiej! Wow, to wszyscy Polacy z wami pójdą, bo ludowi się marzy powtórka z rozrywki? - Tak! Zaproponujemy kasyno w każdym sklepie. Do tego, nie wiem czy zauważyłeś, że jak kogoś spytasz  o coś w środkach komunikacji na ulicy, to na pytanie, jak gdzieś dojść odpowiada:  - Nie wiem! A jak będzie? Też ludzie mówią: - Nie wiem. Więc świadomość marki jest już bardzo duża wśród naszych wyborców. Zresztą gdyby w sondażach umieszczano jakieś inne nazwy, to jesteśmy gotowi zmienić nazwę w każdej chwili, albo podzielić się na frakcje i odłamy. Zatem powstanie też partia TRUDNO POWIEDZIEĆ oraz INNA.

Sondaż daje partii NIE WIEM aż 20% poparcie.

Czyli to nie będzie rewolucja tylko zwykła obstrukcja? Przejmiecie władzę pokojowo od pokojówki i pilnującego żyrandole? - Tak przejmiemy wszystko co się da, aż do permanentnego załamania, bo zmian w tym kraju i na świecie nie da się dokonać bez załamania systemu politycznego, społecznego i gospodarczego. A wtedy oddacie się w ramiona braci ze wchodu? - Tam braci ze wschodu! Rozszerzymy się na cały świat. NIE WIEM będzie królować wszędzie! Dążymy do przejęcia Islamu i ruchów arabskich. Czyli wasze aspiracje są globalne? - Mamy większe aspiracje niż Rosja, Europa i kraje arabskie. Chcemy wprowadzić prawo, by wszyscy musieli płacić za picie wody, bo to powoduje bardzo duże zmiany klimatyczne, tak samo chcemy opodatkować pierdzenie (nie tyko to w stołek). Te gazy, ta emisja tych gazów jest po prostu niedozwolona. Te gazy są bardzo złe. Bardzo! Bardzo szkodliwe są. I już można handlować ich emisją. Jeśli ktoś chce pierdzieć to wpierw musi u nas na naszej giełdzie kupić sobie prawa do pierdzenia. Już parę firm, które nas finansuje, organizuje Pierwszą Światową Giełdę Puszczania Gazów. Właściwie każdy już od urodzenia będzie się rodził z długiem 100 razy większym niż się Balcerowiczowi kiedykolwiek śniło i każdy człowiek będzie odpracowywał całe życie, by ten dług jeszcze powiększyć. Nie ma co się martwić, ktoś inny za nas zapłaci jeśli chce pierdzieć do woli. No tak to prawda, bo eksperci wyliczyli, że krowy na pastwiskach wytwarzają więcej gazów niż cała ludzkość. Czyli - NIE WIEM - obali wszystkie mity, że człowiekowi cokolwiek się należy? - Jedno wiem! Człowiekowi w dzisiejszym świecie mimo wszelakich deklaracji, kart narodów, konstytucji, dekalogów i praw, mimo tych wszystkich systemów normatywnych należy się gówno. A resztę i tak z człowieka system bankowy, który mu coraz większe gówno z jego życia stwarza,  kształtując gówniane media, które z kolei kształtują polityków z gówna. Wajda nakręcił tryptyk człowiek z Marmuru, Żelaza, teraz kreci ostatnią część do Tryptyku. Wszyscy zastanawiają się jaki będzie tytuł. Chodzą słuchy, że będzie to - Człowiek ze styropianu - mówią jedni – Człowiek z przekrętu - dodają drudzy, a ja proponuje salomonowe rozwiązanie - Człowiek z gówna lub Człowiek w gównie po uszy! I od razu po angielsku bo to będzie Oskarowy film, tylko proszę nie zapomnieć do szamba dodać świeżo ściętych róż z kraju sosny. Bez załamania, upodlenia, i topienia się w gównie tego kraju nie da się już uratować. Dlatego proponujemy przyspieszenie tego procesu. Chcemy, jak najszybciej pogrążyć kraj w jednym, wielkim gównie. Do koalicji weźmiemy PSL - oni zawsze w gównie potrafią robić, od lat i jeszcze przyda się Samoobrona.  Zresztą wszyscy gówniarze z „Cyrku na wiejskiej” mile widziani. Musimy wspólnie doprowadzić kraj nad skraj przepaści (na samo dno) i wszyscy wspólnie utopić się w tym gównie. Najlepiej jeszcze po pijaku. To takie będzie typowo Polskie - całkowita klęska państwa, kataklizm gospodarczy, załamanie wszelkich aspektów życia. Krew popłynie ulicami. A wody w kranach zabraknie. Jedno wielkie szambo. A więc wasze przesłanie jakie jest? Polskę czeka wielkie sranie? - Wielka Sraczka Narodowa od Szczecina do Gorzowa. Będzie wspaniale, wielkie sranie i piękna tragedia będzie, oj jaka piękna tragedia narodowa. Czyli wszystko w normie? Polacy znowu będą mądrzy po szkodzie? - Polacy PO, po szkodzie tylko sobie wmawiają, że są mądrzejsi. Ale skoro nic nie robią przed szkodą i po niej, to znaczy jedno: są coraz głupsi i nic nie wiedzą. Więc NIE WIEM ma największe szanse na wygraną. Przepraszam właśnie bankierzy ze Szwajcarii dzwonią do mnie. Acha i mam dodać, że wszyscy mają złoto wymieniać na złotówki w NBP. Mówią mi tu do ucha, że złoto szkodzi na zdrowie. W ogóle noszenie biżuterii jest niezdrowe i w złym guście. Dziękuję w tak gorącym czasie za poświęcony mi czas i  rozmowę. Niech żyje „NIE WIEM” i Permanencja kiedyś demencja i zapomnienie, a może wielki znak zapytania.

Najnowszy sondaż pokazuje, że partia NIE WIEM wyrasta na znaczącą siłę polityczną w Polsce.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.