Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

NIELICZNY SOLIDARNY

Chciałbym abyście po przeczytaniu tego artykułu sami przyjrzeli się dokładnie temu, co was czeka w przyszłości. Sytuacje w zakładach pracy są różnorakie, a kryzys, jaki opanował polski rynek pracy, został nazwany przez specjalistów: „Chorą Polską Pracą”.

Chciałbym abyście po przeczytaniu tego artykułu sami przyjrzeli się dokładnie temu, co was czeka w przyszłości. Sytuacje w zakładach pracy są różnorakie, a kryzys, jaki opanował polski rynek pracy, został nazwany przez specjalistów: „Chorą Polską Pracą”.

Moja wyborcza decyzja w dniu 20 czerwca 2010r. była świadoma, gdy z dumą oddałem głos na Premiera Jarosława Kaczyńskiego. Patrząc na Polską rzeczywistość wciąż się utwierdzam w swojej decyzji. Uważam, że warto było na niego głosować i uczynię ten sam gest w czekających nas wyborach i oddam głos na partię Prawo i Sprawiedliwość..

Prostym językiem polskiego robotnika chciałem zwrócić się do ludzi pracy, a szczególnie tych, którzy się wahają. Nie wiedzą, jaką podjąć decyzję. Nie są pewni własnego wyboru. Proszę Was, poprzyjcie kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, którzy będą walczyć o nas i nasze prawa. Oddajcie głos na Jarosława Kaczyńskiego i partię PiS , bo to właśnie on jako prezes tej partii wykazuje ścisłą współpracę z NSZZ „Solidarność”. To on chce wrócić do korzeni, by solidarność społeczna nie była już pustym słowem.

Nie dajmy się zwieść na lep i kolejne puste słowa, bo II Irlandię już mam w Polsce tylko jeszcze o tym się nie mówi, ale ten domek z kart już niebawem runie. Podnieśmy wysoko głowy, a wtedy tak ja w słowach piosenki Jacka Kaczmarskiego – Mury runą…

Przekonałem się o tym na własnej skórze i dlatego czuję się moralnie odpowiedzialny za to, by o tym opowiedzieć. Moje przekonania nie są wyssane z palca.. Sprawa, o której chcę napisać jest dla mnie bardzo ważna. Dotyczyła naruszania praw pracowniczych w firmie Denso Thermal Systems Polska w Tychach. Pod koniec 2008 roku przed świętami Bożego Narodzenia zostałem wyrzucony z pracy na bruk. Dzisiaj z przykrością muszę stwierdzić, że zwolniono mnie dyscyplinarnie z pracy pod pięcioma ciężkimi zarzutami (zostałem z "wilczym biletem" tylko dlatego że upominałem się o uregulowanie prawne kilku wypadków, którym uległem w okresie zatrudnienia. Zwracałem się do polityków Platformy Obywatelskiej o pomoc, poradę. Okazało się, że to totalne nieporozumienie. Teoretycznie, korzystając z własnych praw obywatelskich, można kierować skargi do polskich posłów, czy senatorów w ważnych sprawach. Przecież o taką pomoc zwróciłem się jako polski robotnik do ponad stu posłów pracujących w sejmie. Zgrozą jest fakt, że do dziś od większości z nich nie uzyskałem pomocy, a nawet wciąż oczekuję na odpowiedź dotyczącą łamania praw pracowniczych.

Ponieważ nie miałem środków do życia, postanowiłem napisać list do Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, że na listy kierowane do Jarosława Kaczyńskiego, odpisywał sam poseł Jarosław. Zwrócił się w mojej sprawie osobiście do Głównego Inspektora Pracy pana Zająca, który po tej interwencji powiadomił departament nadzoru, co zakończyło się skontrolowaniem zakładu pracy. Dzięki pomocy posła Kaczyńskiego było mi lżej na sercu i duszy, cieszyłem się z tego, że w tych trudnych chwilach nie zostałem sam. W rozmowach uzyskiwałem kompetentne porady prawne, za które w dzisiejszych czasach przyszłoby mi słono zapłacić. A jednak!!! Mimo tego, że Jarosław Kaczyński w tym czasie nawet nie śmiał myśleć o prezydenturze, zachował się jak prawdziwy demokratyczny polityk Państwa Polskiego i po prostu dobry człowiek.


15 września 2009 roku w katowickim Sądzie Okręgowym prawda wyszła na jaw. Sąd drugiej instancji oddalił apelację, którą złożyła pozwana przeze mnie Spółka i przywrócił mnie do pracy. „Nielicznym”, ale bardzo ważnym człowiekiem w nierównej walce z moim pracodawcą okazał się właśnie Premier Jarosław Kaczyński. Nieliczny Solidarny, wybitny, mądry polityk, ekspert od prawa pracy okazał się zbawicielem w chwili wołania o pomoc.. Dzisiaj mogę powiedzieć, że właśnie dzięki temu człowiekowi uzyskałem pomoc w każdej postaci. Jako polityk, prezes dużej partii, były premier zabiega o rozwiązywanie problemów poważnych, którymi żyją zwykli ludzie... Nawet tacy prości robotnicy jak ja, są dla niego partnerem w rozmowie.

Chciałbym abyście po przeczytaniu tego artykułu sami przyjrzeli się dokładnie temu, co was czeka w przyszłości. Sytuacje w zakładach pracy są różnorakie, a kryzys, jaki opanował polski rynek pracy, został nazwany przez specjalistów: „Chorą Polską Pracą”. Nie życząc nikomu utraty pracy, mogę powiedzieć wprost, że gdyby ktoś z was, Koleżanki i Koledzy, znalazł się w takiej sytuacji jak ja, to otrzymałby tę pomoc od Prezesa Partii PIS.

Nie pozwalam powiedzieć złego słowa o Jarosławie Kaczyńskim. Pan Jarosław Kaczyński jako jedyny zainterweniował w mojej sprawie i to skutecznie, czego dowodem jest mój powrót do pracy. Uwierzyłem w polską solidarność i po przywróceniu do pracy zwróciłem się do NSZZ „Solidarność” Fiat Auto Poland, aby objęła działalnością związkową pracowników spółki Denso.

Dzisiaj jestem pewien, że jedynie PiS pod rządami silnej ręki Jarosława Kaczyńskiego może zmienić Polskę, by nie rządzili nami zwykli stadionowi chuligani, co to tworzą prawo tylko dla swoich kumpli z boiska. Przyszła pora na to, by Polska znowu była Polską.

Mateusz Gruźla

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.