Przypomnę tylko, że to wydarzenie miało przypomnieć, że pamiętamy o tych, co zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, gdy rozbił się rządowy samolot na pokładzie, którego był Śp. Lech Kaczyński, Prezydent RP wraz z małżonką oraz 94 ważne dla kraju osoby. Wszyscy wiemy, że NIKT nie przeżył, a my do dzisiaj nie wiemy, co tak naprawdę wtedy się tam wydarzyło.
Dzisiaj na mojej tablicy w FB pojawiła się informacja – „Witam. Spełniam prośbę z przyjemnością. Moja krótka notatka jest dostępna i może ją pan wykorzystać. Miłego dnia” – w związku z tym zamieszczam informację w tej sprawie poniżej.
Pani Anna Tomala pisze – „Zbliżające się święta 1 i 2 listopada w naszej tradycji to dni rozmyślania o życiu i śmierci, wspomnień o zmarłych, poległych i tych, co zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach” – wyjaśnia inicjatorka eventu na fejsbuku.
Podkreśla jednocześnie – „Usilne zacieranie pamięci o ofiarach największej tragedii narodowej z 10 kwietnia 2010r., brak do chwili obecnej pomnika lub choćby tablicy z nazwiskami wszystkich poległych, zmusza do działania każdego, kto posiada choćby trochę szacunku dla zmarłych i świadomość o ciągłości historycznej” – dodaje Pani Anna.
Wspomina, co było inspiracją, że zrodził się taki pomysł i twierdzi – „Przyszły wspomnienia o latach 80-tych i sprawa ofiar katyńskich, tak więc i dziś trzeba było podjąć działania podobne” – kobieta, która zamieniła słowa w czyny.
Wyjaśnia również jak stworzyła zdjęcie ofiar tej tragedii narodowej – „Wyszukałam gazety z czasu żałoby narodowej. Skopiowałam foto zbiorcze poległych, dodałam tekst krótkiej modlitwy. Na xero w formacie A-3 wykonałam kopie i zafoliowałam. Z taką planszą pojechałam na podwarszawskie cmentarze. Spotkałam tam księży parafialnych, uzgodniłam z nimi godne miejsce pamięci i umieściłam tam plansze, dołączyłam kwiatek i zapaliłam znicz. Po krótkiej modlitwie zamówiłam u księdza "wypominki" jednorazowe za poległych pod Smoleńskiem” – informuje Pani Anna Tomala .
Prezentuje również dokumentację zdjęciową z tego miejsca pamięci na cmentarzu:
Powiem szczerze, że takie obywatelskie działanie jest dla mnie zawsze warte pokazania oraz promowania, bo tak dzisiaj dużo się robi szumu medialnego wokół nie istotnych spraw, a nie promuje się postaw godnych naśladowania. Wiem, że są ludzi, którzy odbierają to, jako działania partyjne, ale każdemu zachowaniu można przypisać tak podtekst.
Opr. Fiatowiec