Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

"Słowa nienawiści nie prowadzą do zgody i dobrobytu"

Rozważanie Apelu Jasnogórskiego w czasie 28. Pielgrzymki Ludzi Pracy w dniu 18.09.2010 bp Kazimierz Ryczan – krajowy duszpasterz ludzi pracy.

Rozważanie Apelu Jasnogórskiego w czasie 28. Pielgrzymki Ludzi Pracy w dniu 18.09.2010 bp Kazimierz Ryczan – krajowy duszpasterz ludzi pracy.

Maryjo, Królowo nasza!

Ludzie ciężkiej pracy stają przed Tobą do apelu. Ten apel włączamy w świętowanie trzydziestej rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania NSZZ „Solidarność”.

To był początek wyzwolenia Polski spod długoletniej komunistycznej niewoli. Było to dzieło Polaków zjednoczonych wiarą i tęsknotą do niepodległości. Nadzieję czerpaliśmy z modlitwy przed Twoim Matko tronem. Tu czuliśmy się wolni, stąd wracaliśmy wolniejsi i mądrzejsi. Mądrość była w strategii walki bez przemocy. Bronią była solidarność robotników, inteligencji, chłopów i młodzieży. Gwarantem słuszności walki był kościół i jego społeczne nauczanie. Duchowym przywódcą pozostawał Jan Paweł II. Królową i hetmanką byłaś Ty, Maryjo. Wtedy Duch Święty odmienił oblicze naszej ojczystej ziemi. Odmieniło się też oblicze całej Europy.

Dziś przychodzi do Częstochowy 28 Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Ludzi pracy, by jeszcze raz podziękować za przewrót bez przemocy. Polacy nie splamili sobie rąk bratnią krwią. A ludzie ówczesnej władzy? Prokuratorzy, zomowcy i milicja dziś zacierają ślady dokonywanych bratobójczych morderstw. Cena wolności była duża, okupiona była więzieniami, utratą stanowisk, dyskryminacją, brakiem awansu, banicją z ojczystego kraju. Przyprowadzamy Ci, Maryjo, zamordowanych kapłanów, studentów, robotników, górników. To była cena wolności.

Prosimy błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszko, by dołączył do naszych szeregów jako patron „Solidarności”. Jego męczeństwo to cena wolności. Wielu naszych braci walczących w pierwszych szeregach odeszło do Pana po zasłużoną nagrodę. Powiedz, Matko, Synowi, że oni wprowadzali pokój, niech zaliczy ich do grona błogosławionych.

Niektórzy zdradzili szeregi robotniczej „Solidarności”, wypowiadają walkę sztandarom robotniczym, na których widnieje napis „Bóg, honor, ojczyzna”. Stali się prorokami liberalizmu ekonomicznego i moralnego. Młodzi wyznawcy lewicy wysokim tonem skandują i wypowiadają walkę temu, co święte i religijne. Walczą o świeckość Polski.

Panie i Panowie, to nie Strassburg przyniósł nam wolność, to nie Unia Europejska darowała nam wolność, to nie szeregi SLD wywalczyły suwerenność Polski!

W latach 90-tych Polacy w 90% stanęli solidarnie do walki o Polski Dom. Polski Dom ma tradycję tysiącletnią, w jego fundament wpisany jest Krzyż i Ewangelia. W Polskim Domu jest miejsce na krzyż, na religię w szkołach, na sutannę w szpitalach, na kapelanów w wojsku. My nie prosimy o łaskę, płacimy podatki nie tylko jako obywatele, ale też jako ludzie wierzący. Jesteśmy tolerancyjni dla innych religii i poglądów, nie interesuje nas zaś duch rewolucji francuskiej ani rewolucji październikowej, ani fundamentalizmu sekularyzmu.

Królowo nasza, przychodzimy w akcie dziękczynienia za dar błogosławionego księdza Jerzego. Wyniesiony na ołtarze mocnym głosem woła, że droga ewangeliczna „zło dobrem zwyciężaj” jest jedynie prawdziwa i słuszna.

Panie i Panowie politycy, słowa nienawiści nie prowadzą do zgody i dobrobytu. Panie i Panowie dziennikarze, każda półprawda i ćwierćprawda, manipulacja - brudzi ręce i niszczy prawość duszy, podsyca ojczyźnianą niezgodę.

Błogosławiony księże Jerzy, jesteś patronem ludzi pracy. Politycy i dziennikarze ciężko pracują, wstawiaj się za nimi u Pana. Prosimy też o mądrość i siły, by godnie obronić nasze miejsca pracy, by nie brakło chleba dla naszych dzieci. Prosimy, by ręka nasza nie zacisnęła się w pięść, gdy nas szkalują i nieustannie atakują. Robotnicy nie są winni temu, ze upadają zakłady pracy.

To wszystko przynosimy do Ciebie Matko. Głęboko w sercu przynosimy też nasze radości, troski o nasze rodziny, dzieci, przyjaciół. Niech pielgrzymia modlitwa zahartuje nas w miłości Boga, człowieka i ojczyzny.

Amen

Bp Kazimierz Ryczan – krajowy duszpasterz ludzi pracy

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.