Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

A może jednak krzyk rozpaczy…

Krzyk, który wydobył się z gardeł gawiedzi, mającej czelność nazywać się patriotami. Krzyk ludzi, którym odebrano prawo, w imię najnowszych standardów jaśnie oświeconych, do wyrażenia sprzeciwu. Krzyk tych wszystkich, którzy nie bardzo rozumieją, co powoduje tę ślepą wiernopoddańczość.

Krzyk, który wydobył się z gardeł gawiedzi, mającej czelność nazywać się patriotami. Krzyk ludzi, którym odebrano prawo, w imię najnowszych standardów jaśnie oświeconych, do wyrażenia sprzeciwu. Krzyk tych wszystkich, którzy nie bardzo rozumieją, co powoduje tę ślepą wiernopoddańczość.

Już 16.04.2010 ze strony publicystów rosyjskich ( Dziennik Wiedomosti ) padło hasło, tak ochoczo podchwycone, przez nasze władze o „wykorzystanie obecnego ocieplenia w relacjach między Rosją i Polską także do zamknięcia sprawy bolszewickich jeńców wojny 1920 roku, nazywanej niekiedy "anty-Katyniem".

A przecież wszyscy wiedzą, że tragiczny los części czerwonoarmistów w niewoli ( a tak to na wojnie bywa), wykorzystywany jest przez Moskwę w rozgrywkach mających na celu odebranie Polakom prawa do upominania się o całą prawdę o zbrodni Katyńskiej.

Dalej w tym dzienniku czytamy:

Ocieplenie stosunków rosyjsko-polskich po katastrofie pod Smoleńskiem i udziale Władimira Putina w ceremonii żałobnej w Katyniu stwarza dobrą okazję do postawienia kropki nad i w historii radzieckich jeńców, którzy zmarli w obozach po wojnie radziecko-polskiej 1920 roku, i zaniechania rozgrywania tego tematu. „Wiedomosti" zauważają, iż Putin odnotował w czasie katyńskich uroczystości, że w polskiej niewoli z powodu chorób zmarło 32 tys. Czerwonoarmistów.

Gazeta przytacza również bardzo ważną wypowiedź samego Premiera Putina:


"Nie nam sądzić, czy Katyń był zemstą Józefa Stalina za śmierć czerwonoarmistów, jak powiedział rosyjski premier. Ważne jest, że przypomniano o poległych".


Tak przypomniano o poległych, ale kilka dni wcześniej, zaledwie, w odpowiedzi na skargę złożoną przez krewnych poległych oficerów polskich do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka posługują się określeniami "sprawa" lub "zdarzeniu katyńskie", nigdzie nie pada słowo mord. Bo przecież to nie był mord, ci ludzie, czwórkami, sami z własnej woli stawali nad miejscem swego pochówku.

Ile lat potem walczyliśmy o godne ich uhonorowanie, ilu ludzi w komunistycznej Polsce było z tego powodu prześladowanych? Ale można zgodnie z nowomową powiedzieć, ze sprawa nieaktualna, załatwiona i nie będziemy kruszyć o to kopii. Bo nie na tym polega nowoczesny patriotyzm.

Ale istnieje jeszcze stowarzyszenie Memoriał, które ponownie w dniu 5 marca 2010 roku, wezwało prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do odtajnienia akt śledztwa GPW FR w sprawie zbrodni katyńskiej, a także do wznowienia tego dochodzenia. Stowarzyszenie podkreśliło – "cień zbrodni i kłamstw stalinowskiego reżimu kładzie się na współczesną Rosję".

Dziwne to stowarzyszenie, rosyjskie a upomina się o pamięć dla pomordowanych Polaków. I jaka jest odpowiedź? Nie trudna do przewidzenia, czyli odmowa odtajnienia akt (21.04.2010 ) śledztwa katyńskiego. I to wszystko się dzieje, kiedy w polskich mediach, na siłę próbuje się lansować ideę pojednania polsko-rosyjskiego a często wbrew rozsądkowi takie rozwiązanie narzucić.

Dlatego też zgadzam się , z tezą pan Jarosława Dudycza – „Otóż ludziom spod znaku ojczyzny, krzyża i PiS-u niewiele można wytłumaczyć, nie dociera do nich żadne słowo, żadne sformułowanie. Zdają się być głusi na język, na słowa, na konkretne opinie.& rdquo;

Może wydać się to dziwne, ale tak zgadzam się jesteśmy głusi na język i konkretne opinie, gdyż nasze opinie opieramy o wiedzę historyków i zdrowy rozsądek, który pozwala nam widzieć to co przemilczane lub niedopowiedziane.

Ci ludzie spod znaku krzyża czują się zażenowani, stworzoną sytuacją. Ci ludzie, nie walczyli by z pochówkiem na cmentarzu, ale ci ludzie chcieliby dostać też coś w zamian. Gwarancję, że ten pomnik nie będzie wykorzystywany przez władze rosyjskie do propagandowego przykrycia popełnionych przez Rosjan zbrodni na Polakach i naszym kraju. To jest właśnie ten moherowy patriotyzm, który sobie cenimy i nie damy się przekonać do internacjonalistycznej papki.



Niśka

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.