Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Frasyniukowi podniosło się ciśnienie, a my mamy siedzieć cicho?

W swoim stylu, bez owijania w bawełnę Władysław Frasyniuk powiedział wczoraj – „Żałosne widowisko, życie publiczne spadło na twarz - stwierdzał w "Faktach po Faktach" dawny działacz opozycyjny. W ten sposób odniósł się do odsłonięcia tablicy poświęconej ofiarom katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem, władza zachowuje się w sprawie krzyża pod Pałacem Prezydenckim tchórzliwie, prowokując do anarchii.

W swoim stylu, bez owijania w bawełnę Władysław Frasyniuk powiedział wczoraj – „Żałosne widowisko, życie publiczne spadło na twarz - stwierdzał w "Faktach po Faktach" dawny działacz opozycyjny. W ten sposób odniósł się do odsłonięcia tablicy poświęconej ofiarom katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem, władza zachowuje się w sprawie krzyża pod Pałacem Prezydenckim tchórzliwie, prowokując do anarchii.
Czyli nie tylko mnie zniesmaczyło zachowanie „Ojca Narodu” i szefa Kancelarii Prezydenta. Sprawa wczorajszego odsłonięcia „Tablicy”, która miała upamiętnić ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem ujawnia słabość państwa jak mówił Frasyniuk – „Powinniśmy się cieszyć - jak rozumiem - że ta tablica nie zwisła w toalecie w Kancelarii Prezydenta. W toalecie publicznej, a nie tylko i wyłącznie dla urzędników. Żenujące” – podkreślał legendarny opozycjonista.

W swojej wypowiedzi w „Faktach po Faktach” twierdził – „Słabość władzy publicznej wobec tego wszystkiego, co się dziej (pod Pałacem Prezydenckim – przyp. red.) jest żenujące, to moim zdaniem – to jest prowokacja do tego by w państwie zapanowała powszechna anarchia” – prawda, która zabolała wielu.

Czy można się dziwić tak ostrej reakcji człowieka, który był internowany, siedział w więzieniu za komuny i nie dał się złamać bolszewickiej władzy. Wydaje mi się, że jego reakcja jest uzasadniona, bo przecież nie po to nadstawiał karku, poświęcał się w latach 80 by teraz ta wolność była deprecjenowana. Jaka to wolność, jaki to kraj, skoro w taki sposób upamiętnia się prezydenta, który zginął pełniąc najwyższy urząd w państwie oraz 95 innych ważnych osób dla Polski.

Frasyniuk ujął to tak – „Z jednej strony mamy szefa opozycji i ludzi zgromadzonych przed krzyżem, co wygląda karygodnie, bo krzyż nie jest miejscem kultu, tylko miejscem, gdzie buduje się nienawiść. Z drugiej strony tchórzostwo władz publicznych i tchórzostwo prezydenta, który po cichu, z zaskoczenia wiesza tablicę z żałosnym napisem. Tekst jest obraźliwy wobec tych, którzy zginęli, wobec ich rodzin, których nawet nie zaproszono na odsłonięcie tablicy. Żałosne jest to, że nikt sobie nie może z tym poradzić.” – dodawał mówiąc o sprawie „tablicy” zawieszonej na bocznej ścianie Pałacu Prezydenckiego.

Całą wypowiedź Władysława Frasyniuka wysłuchacie tutaj.

Jednak poseł PO w tym samy programie stwierdził – „Prezydent nie powinien schodzić na poziom polemiki, który próbuje narzucić ulica” – nie udanie ripostował Rafał Grupiński. Czyli okazuje się, że kolejne pięć lat będzie czasem totalnej wojny usprawiedliwianej tym, że ulica nie ma racji, ale zastanawiam się czy nie to samo mówiono w latach 80? Przecież wtedy też tak Urban argumentował decyzje i wypowiedzi „komuchów”. Okazuje się, że historia zatoczyła koło i wróciliśmy do punktu wyjścia???


Fiatowiec
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.