Gazeta Wyborcza napisał – „Polski Związek Piłki Nożnej jest bezwzględny dla krytyków”. Można by powiedzieć, że nic w tym dziwnego, ale nie w tej sytuacji gdy związek postanawia walczyć z polskimi kibicami. Przecież po ostatniej sromotnej przegranej w sądzie apelacyjnym ze Stowarzyszeniem Obrońców i Sympatyków dla Polskiej Piłki w sprawie blokady strony – koniecpzpn.pl – działacze z PZPN-u powinni zrozumieć, że wolność słowa i uzasadniona krytyka zawsze będzie w Polsce chroniona, bo to są podstawowe gwarancje konstytucyjne dla wolności obywatelskiej.
Przypominam gwarancje Konstytucji RP:
Kancelaria prawna wystosowała w imieniu PZPN pozew przeciwko twórcom i właścicielom witryny „Koniec PZPN”. Jak pisze Gazeta Wyborcza – „Zarzuty są dwa: bezprawne posługiwanie się zastrzeżonym logo PZPN i naruszenie wizerunku oraz dobrego imienia związku” – podkreślają we wniosku prawnicy reprezentujący piłkarską centralę.
"To nie jest pozew przeciwko nam, osobom odpowiedzialnym za stronę, ale przeciwko ponad 300 tys. kibiców, którzy ją wsparli" – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Sławomir Bajdas, prezes S.O.S. dla Polskiej Piłki. Mam nadzieję, że jutro po pierwszej rozprawie sądowej uda się nam ponownie skontaktować z szefem stowarzyszenia to przekażemy wtedy Państwu więcej informacji w tej bulwersującej polską opinię publiczną sprawie.
Szczególnie rażące jest to, że
od kibiców PZPN żąda przeprosin oraz 80 tys. złotych. Przecież to jakaś paranoja, że związek piłkarski walczy tak naprawdę po części ze swoimi chlebodawcami, bo kibice kupując bilety na mecze reprezentacji tak naprawdę wspierają działalność PZPN. Dziwie się, że działacze walczą z kibicami, a nie zajmują się naprawą Polskiej Piłki, bo przecież o to na swojej stronie internetowej apelują kibice. Proponując PZPN-owi konkretne narzędzia i rozwiązania oraz pomoc. To jednak działaczy nie interesuje, bo oni wolą biesiady oraz wojaże zagraniczne, które tak naprawdę to nic nie dają polskiej piłce.
Od samego początku informujemy o działaniach kibiców z „Koniec PZPN”, bo to obywatelski sprzeciw przypominający początki powstawania Solidarności w latach 80. Warto popierać młodych ludzi, którzy chcą zmieniać polską piłkarską rzeczywistość w dodatku walczą z „Leśnymi Dziadkami z PZPN” dla dobra „kopanej” i w dodatku robią to za darmo w imię szczytnych ideałów.
Więcej na You Tube w dalszych częściach programu – „Mafia PZPN”, bo warto to obejrzeć by poznać całą prawdę o PZPN-ie.
Fiatowiec
Cytaty wykorzystane w tekście pochodzą z Gazety Wyborczej oraz wykorzystano słowa z wypowiedzi udzielonej przez Sławomira Bajdasa, prezesa S.O.S. dla Polskiej Piłki naszej redakcji w rozmowie telefonicznej.