Związkowcy z Fiata przepraszają Pawlaka

Zgoda buduje, ale tylko wtedy gdy jest osadzona na fundamencie prawdy. Wy na razie budujecie „Fasadową Unię Związkową”, która ma służyć za tubę propagandową jak CRZZ w czasach komuny??? Panowie nie tędy droga, to nie tak miało być, bo nie to nam obiecywaliście w 1992 roku podczas pamiętnego 56 dniowego strajku w FSM-ie, najdłuższego w wolnej Polsce po 89 roku.

Waldemar Pawlak, wicepremier, minister gospodarki został przeproszony przez związkowców z fabryki Fiata w Tychach. Nasuwa się teraz pytanie kiedy zostanie przeproszona przez liderów związkowych załoga za straszenie „widmem zwolnień”. Wypadałoby też chyba paść Panowie na kolana przed Wandą Stróżyk, przewodniczącą Solidarności i błagać ją o wybaczenie. Przecież stek kłamstw i pomówień z waszej strony został już chyba wyczerpany???

Okazuje się bowiem, że pomału, spokojnie wychodzi szydło z worka, a kłamstwo jak zawsze ma krótkie nogi. Czy pętla na szyi związkowców z Sierpnia 80 i Metalowców zacisnęła się aż tak bardzo, że zaczynają przepraszać???

Jak pisze na swojej stronie internetowej Ministerstwo Gospodarki - „Podczas posiedzenia Międzyresortowego Zespołu ds. Inwestycji Zagranicznych, prezes Fiat Auto Poland SA Enrico Pavoni przekazał wiceministrowi gospodarki Rafałowi Baniakowi list związków zawodowych koncernu”. Zapewne z wielką satysfakcją napisano – „W piśmie tym przepraszają oni (związkowcy z Fiata - przyp. red.) za słowa krytyki kierowane (w grudniu ubr. – przyp. red.) pod adresem wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. Zespół obradował 13 lipca 2010 r. w Ministerstwie Gospodarki” – informuje serwis ministerstwa.

Przedstawiciele ministerstwa piszą jednocześnie – „W liście adresowanym do premiera Donalda Tuska, szefowie związków zawodowych działających w Fiat Auto Poland, napisali, że krytyka wicepremiera Waldemara Pawlaka – z perspektywy dnia dzisiejszego wydaje się zdecydowanie zbyt ostra i mocno przesadzona” – podkreślają w swoim piśmie związkowcy z Fiata o czym można przeczytać tutaj.

Kilka dni wcześniej WZZ Sierpień 80 na swojej stronie internetowej chwalił się tym, że – 8 lipca 2010 r. jego szefowie rozmawiali z Enrico Pavnonim, prezesem Zarządu Fiat Auto Poland. Teraz okazuje się jednak, że związkowcy owszem rozmawiali z prezesem (zapewne przeszli też „pranie mózgu”), ale nie tylko...

W trakcie tego spotkania otrzymali bowiem wg informacji zawartych na stronie MG satysfakcjonujące informacje i wyjaśnienia w sprawie przyszłości spółki. Zapewne to skłoniło ich do samokrytyki i przeprosin wicepremiera Waldemara Pawlaka. Można wręcz powiedzieć, że Prezes ma jednak wielce „wychowawczy” wpływ na tych „odważnych” działaczy, przecież aż dziw bierze, że tak spuścili uszy po sobie. Jednak skoro naważyli piwa to musieli go w końcu wypić. Dziękujemy Prezesie Pavoni za to, że pokazał Pan tym „działaczom związkowym” gdzie jest ich miejsce w szeregu....

Czyli reasumując kolejny raz okazuje się, że Fiatowiec miał rację nazywając te pozorowane działania „kolaborantów” po imieniu w swoich artykułach na blogu pracowniczym. Potwierdza się teraz również, że całe to „bicie piany” o „widmie zwolnień” jakie serwował Sierpień 80 przy aprobacie pozostałych „pseudo ZZ” był dobrze wyreżyserowanym spektaklem medialnym. Ciekawe czy tylko na potrzeby minionej kampanii prezydenckiej jednego z liderów związkowych, a może za jakiś czas okaże się, że były to działania na czyjeś polecenie???

Wypadałoby teraz Szanowni Państwo abyście przeprosili również załogę, którą przez pół roku straszyliście swoimi nie odpowiedzialnymi wypowiedziami w mediach o zwolnieniach jakie niby nam grożą w fabryce. Jak zapewne dosadnie poinformował was na przywoływanym wcześniej spotkaniu prezes Pavoni – zwolnienia nie są planowane, bo wracamy do normalności w FAP Tychy i zgodnego z polskim prawem do 5 dniowego tygodnia pracy. Czyli, nie płaczcie teraz, że załoga rozpacza z powodu wolnych sobót, bo to totalna bzdura, a jeśli nie wierzycie to zapraszam na hale produkcyjne, wyjdźcie zza biurek do załogi i popytajcie o to pracowników.

Pozostaje wam jeszcze kolejny orzech do zgryzienia tzn. przeprosiny Wandy Stróżyk i całej organizacji, którą kieruje za obrzucanie jej błotem. Nie może bowiem tak być, że mówicie o zgodzie i współpracy, a w 70 % swoich „pisemek propagandowych” wyzywacie przewodniczącą oraz związkowców z Solidarności. Pora na mocne postanowienie poprawy i bicie się w pierś, a więc na kolana Panowie...

Zgoda buduje, ale tylko wtedy gdy jest osadzona na fundamencie prawdy. Wy na razie budujecie „Fasadową Unię Związkową”, która ma służyć za tubę propagandową jak CRZZ w czasach komuny??? Panowie nie tędy droga, to nie tak miało być, bo nie to nam obiecywaliście w 1992 roku podczas pamiętnego - 56 dniowego strajku w FSM-ie, najdłuższego protestu pracowniczego w wolnej Polsce po 89 roku.