„Młotkowy w fabryce będzie z młotkiem szalał”
Dyrekcjo gdybym miał ujawnić więcej prawdy
To co byś na to powiedziała
Dyrekcjo, a gdybym ujawnić się chciał
Czy coś byś przeciw miała
Oj... Chciałabym, chciała, chciałabym, bo bym Cię poznała
Oj... Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała...
Dyrekcjo gdybym był Fiatowcem
To co byś na to powiedziała
I gdybym przyszedł z teczką pełną siana
Czy coś byś przeciw miała
Oj... Chciałabym, chciała, chciałabym, bo bym Cię poznała
Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała...
Dyrekcjo gdybym był młotkowym
W tyskiej fabryce z młotkiem szalał
To co byś powiedziała
Czy coś byś przeciw miała
Drżałabym Fiatowcu, drżała, drżałabym, ale bym Ci dziękowała...
Bo z fabryki bym Cię wreszcie wylała
Z fabryki musiałbym odejść
Z wilczym biletem na drogę
Czy coś byś przeciw miała
Dyrekcjo, co byś na to powiedziała
Żałowałabym ...je..a..je..a..je..a..je..a.., ale nie Ciebie Fiatowcu
Bo w końcu bym w fabryce spokój miała
W orginale tak to leciało...
Fiatowiec
PS. Myślę, że już niebawem życie dopisze dalsze zwrotki.