17 czerwca br. odbyła się kolejna z serii pikiet organizowanych przez Solidarność z Fiata w proteście przeciwko obniżce premii. W ostatnich kilkunastu dniach związek zorganizował trzy pikiety, aby mogli wziąć w nich udział pracownicy wszystkich zmian. - Załoga wyraziła swoje niezadowolenie z powodu obcięcia premii za roku, w którym pracowała najciężej i najbardziej efektywnie w historii. Teraz czekamy na odzew dyrekcji – podkreśliła Stróżyk.
Związkowcy z Solidarności obawiają się, że obcięcie premii to zaledwie początek. Podejrzewają, że wkrótce dojdzie do prób ograniczenia uprawnień pracowników w Fiacie pod pretekstem niepewnej sytuacji na rynku motoryzacyjnym. Zwracają uwagę, że cała historia związana z tzw. przenosinami produkcji Pandy z Tychów na Sycylię jest sygnałem ostrzegawczym. Podkreślają, że ta Panda, która ma być produkowana we Włoszech to będzie nowa generacja modelu i nie ma nic wspólnego z modelem produkowanym w Tychach.
Podejrzewają, że to próba poróżnienia oraz skonfliktowania polskich i włoskich pracowników. Ich zdaniem koncern usiłuje znacząco ograniczyć prawa pracowników we włoskich fabrykach i w zamian za tę zgodę obiecał zyskowną Pandę. Obawiają się, że to ograniczenie we Włoszech może uderzyć w polskich pracowników. Dyrekcja w Polsce uzna, że skoro można było to zrobić we Włoszech, to podobną próbę podejmie już wkrótce w tyskiej fabryce, mimo że zarobki, system pracy, prawa polskich pracowników i tak są na dużo niższym poziomie niż w ojczyźnie koncernu.
Zakonspirowany Dziennikarz
Źródło: NSZZ Solidarność Region Śląsko-Dąbrowski. Zdjęcie w artykule pochodzi z zasobów bloga pracowniczego wykonane w trakcie "III Dni Protestu" przed bramami Fiat Auto Poland.
mPolska24
