Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Inżynier został ocalony

Przed kilkoma dniami minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller przypisał bobrom winę za dziurawienie wałów przeciwpowodziowych. Podlegająca temu resortowi Państwowa Straż Pożarna za sprawców destabilizacji wałów uważa bobry i nornice. W sejmowej debacie o powodzi Józef Racki z PSL nazwał te ssaki największymi szkodnikami wałów

Przed kilkoma dniami minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller przypisał bobrom winę za dziurawienie wałów przeciwpowodziowych. Podlegająca temu resortowi Państwowa Straż Pożarna za sprawców destabilizacji wałów uważa bobry i nornice. W sejmowej debacie o powodzi Józef Racki z PSL nazwał te ssaki największymi szkodnikami wałów


Jak wygląda rzeczywistość?

Fakty są jednak inne, bowiem to nie działalność bobrów (zwanych też inżynierami), lecz zabudowa na obszarach zalewowych jest przyczyną strat powodziowych - oświadczył polski oddział międzynarodowej organizacji WWF (World Wildlife Fund), która powstała w 1961 roku jako organizacja ekologiczna o charakterze międzynarodowym. I odwołał się od decyzji zezwalającej na odstrzał zwierząt w niektórych nadwiślańskich gminach.

Obarczanie bobrów winą za tegoroczną powódź w Polsce, jest próbą ukrycia prawdy o fatalnych zaniedbaniach w ciągu ostatnich 13 lat w zakresie ochrony przeciwpowodziowej. WWF uważa, że decyzja o odstrzale zwierząt jest nieuzasadniona, wywoła kolejne straty w przyrodzie, a nie poprawi sytuacji na zagrożonych terenach.

W związku z takimi sugestiami Ministra Millera została wydana zgoda na odstrzał bobrów na terenie 25 nadwiślańskich gmin przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Odstrzał ma być dozwolony do końca czerwca. W tym czasie trwa okres rozrodu i wychowania młodych. Jeżeli zginie samica opiekująca się młodymi, będzie to miało skutki dla struktury rodzinnej bobrów.

Odstrzał na podstawie decyzji RDOŚ prowadzony jest m.in. w woj. podlaskim. Bardzo ściśle określano tu jednak liczbę zwierząt do zabicia. Odstrzał odbywa się tuż po wychowaniu młodych.

Pozwolenie na odstrzał 20 bobrów wydała również Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie jak dowiedziało się Polskie Radio Szczecin podając tą informację 2 czerwca br. Wniosek został złożony Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

Jak podało radio Szczecin 15 bobrów zostanie odstrzelonych w okolicach wału przeciwpowodziowego Bielinek-Osinów, w gminie Cedynia, 5 osobników zginie na wale niedaleko Ognicy, w gminie Widuchowa. Do końca lipca Zarząd Melioracji musi złożyć w ministerstwie sprawozdanie z zabicia bobrów.


Przypominam, że Bobry w Polsce są pod ścisłą ochroną.

Zlecenie wybicia bobrów żyjących wzdłuż nadodrzańskich umocnień trafiło do szczecińskich kół łowieckich Bielik i Trop. Argumentuje się je tym, że bobry podziurawiły wały wzdłuż Odry, ryjąc w nich kilkumetrowe dziury, a co roku straty spowodowane przez te zwierzęta sięgają dziesiątków tysięcy złotych.

Jednak mądrzy myśliwi odmawiają odstrzału, gdyż są w okresie rozrodczym oraz są cały rok pod ochroną. Podkreślają, że sposobu strzelania do bobra nie reguluje nawet regulamin łowiecki. Uważają, że decyzja o odstrzale jest sprzeczna z przepisami i została podjęta, żeby przykryć ludzkie zaniedbania. Jak widać myśliwi i organizacje ekologiczne uważają bardzo podobnie.

Świetnie całą tą sytuację obrazuje artykuł w dzisiejszym wydaniu „Rzeczypospolitej” oraz wydaniu internetowym Pulsu Biznesu (czytaj tutaj)


Bóbr jest aktywny nocą i o zmierzchu i dlatego nawet trudno je sfotografować i w czasie dnia zauważyć. Bobry najlepiej podpatrywać wcześnie rano o świcie. Jest to gatunek chroniony, pozytywnie wpływający na renaturalizację krajobrazu, zwiększający retencję wód oraz przyczyniający się do odtwarzania śródleśnych bagien z dużą ilością martwego drewna.


Bobry dostosowują się do nowej sytuacji,
ale wciąż rzadko osiedlają się na ruchliwych rzekach jak Wisła czy Odra – nie ma tu dla nich wiele miejsca ani jedzenia. Trzeba także pamiętać, że Bóbr jest to zwierzęciem terytorialnym. Jeśli wyeliminuje się całą rodzinę, to na jej teren wprowadzi się inna.

Urzędnicy tak dzisiaj narzekają na te zwierzęta, które niszczą wały przeciwpowodziowe, to dlaczego zapomnieli, że kiedyś była przydatna funkcja strażnika wałowego, który miał obowiązek doglądać urządzeń i naprawiać szkody, a dziś zarządcy są w stolicy i nie są wstanie mieć wszystko pod kontrolą. I może dlatego są te zaniedbania i powodzie?

Zachęcam do ciekawej lektury: gdzie i u kogo doszukiwać się błędu?
(czytaj tutaj)

Wiadomość z ostatniej chwili:

Na razie żaden bóbr nie zginął, zostanom ocalone. - Bobrom dała się we znaki powódź, zwłaszcza tym małym. Sam widziałem jak walczyły z falą. Część z nich pewnie wyginęła w sposób naturalny, to znaczy w skutek zmęczenia - dodaje Płowens z Zarząd melioracji, który wycofuje się ze swojej wcześniejszej decyzji. Odstrzał nie będzie prowadzony. Wiadomość po godzinie 11 podało podało Radio Szczecin, dziś 8 czerwca br.


Czy te wszystkie szkody należy przypisać bobrom, które nie mogą się nawet wytłumaczyć? Każdy niech sobie odpowie sam, bo wg mnie coś tu nie gra...

Na zdjęciach poniżej Puszcza Notecka w niedziele 6 czerwca br. po południu:

Do artykułu Inżynier

Do artuykułu inżynier

do artykułu inżynier

do artykułu inżnier

Pyrka

Zjęcia wykonała w Puszczy Noteckiej dla bloga pracowniczego - Pyrka. Zdjęcia Bobrów w artykule zamieszczono ze strony www.popielno.pl dzięki uzyskanej zgodzie na publikację tych fotek od Dyrektora Stacji Badawczej Polskiej Akademii Nauk z Popielna, która to zajmuje się rolnictwem ekologicznym i hodowlą zachowawczą zwierząt m.in. Bobrów.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.