Sława jest jak woda - szklanka gasi ci pragnienie, rzeka cię topi.

Sława jest jak woda - szklanka gasi ci pragnienie, rzeka cię topi.

Mieszkańcy stolica Wielkopolski - Poznania, byli i są nadal w obawie przed wielka wodą.
Stan rzeki Warty o godz. 18:00 wynosił 659 cm jest to jest o 209cm przekroczony stan
alarmowy. Pogoda również jest nie sprzyjająca, bo pada deszcz. Fala kulminacyjna przez
Poznań już przeszła, ale nadal jest monitorowany brzeg rzeki. Sa usypane wały z worków
z piachem i umacnione nasypy ziemne. Zapory przeciwpowodziowe budują strażacy,
więźniowie jak i mieszkańcy, wolontariusze, gimnazjaliści.
Centrum Zarządzania Kryzysowego informuje, że jest pare ulic podtopionych, wybijaja
studzienki kanalizacyjne, zalane są również ogródki działkowe.
Nadal jest bezwzględny zakaz wstępu na wały przeciwpowodziowe.
Wojewoda wielkopolski postanowił o obniżeniu od godziny 18-tej w niedziele zrzutu
wody ze zbiornika Jeziorsko o 20 m sześc. na sekundę. Obecnie woda spływa ze zbiornika
z szybkością 270 m sześc. na sekundę. Obniżenie zrzutu spowoduje zmniejszenie poziomu
fali na Warcie. http://www.zamyslenie.pl/aforyzm/3670
Poznań jest lepiej przygotowany na takie zdarzenie, jak południe Polski.
Poznańska Caritas wraz z TVP Pozanań pomagają powodzianom zbierając dary :
wodę pitną, środki czyszczące, kalosze, łopaty, żywność trwałą (puszki, makarony, kasze) nie tylko w siedzibie lub przesyłając pieniądze

konto Caritas Archidiecezji Poznańskiej:
70 1090 1362 0000 0000 3602 2297
z dopiskiem „Powódź” lub „Powodzianie”.

ale także na Ostrowie Tumskim ( koło Katedry ), gdzie dziś 30.05 br odbywa się również
festyn dla Dzieci. Gościem spotkania był zespół Lady Pank.

Ale znaleźli się również tacy Poznaniacy (ale nie tylko), którzy są ciekawi, jak wygląda rzeka,
która nie płynie już swoim korytem , a całym rozlewiskiem. Ruch pieszych jak i samochodowy na ulicach przyległych Starego Rynku i dorzecza Warty było jak w roboczy dzień. Starsi byli zobaczyć bardziej z obawy, a młodsi nie mieli wcześniej okazji widzieć wielkiej wody w realiach.

W Wielkopolsce czekamy na skutki. Rolnicy z Rogalina (k/Poznania) stracili przez powódź całe tegoroczne plony. Tymczasem w oborach i chlewni są zwierzęta, które trzeba wykarmić.
Zastanawiają się czy znajdzie się ktoś, kto podzieli się z nimi tegorocznymi zbiorami? Rolnicy nie tylko posiali, ale też wykonali opryski, prace pielęgnacyjne i woda im to zabrała. Ponieśli koszty i nie zbiorą plonów.

Inni natomiast w tym czasie, w Tarnowie Podgórnym (k/Poznania) świetnie się bawili na
gminnym festynie. Rozumiem, że wcześniej termin ten został umówiony z gośćmi- przed
nagłymi zdarzeniami w kraju, ale żaden z artystów nawet nie wspomniał o tragedii jaka
dotknęła Polaków.

"Tylko nieznane przeraża człowieka. Ale dla tego kto mu stawia czoło, ono już nie jest nieznane."