Polemika z Rajmundem Pollakiem i jego manipulacją dokonaną we wpisie pt. „Skarb Państwa utracił kontrolę nad Mennicą, a co będzie ze złotówką ?” -
Nie można bowiem zakłamywać rzeczywistości!!!
Po pierwsze zacznijmy od tego, że Mennica Polska S.A. (budynek na zdjęciu) onegdaj zwała się Mennica Państwowa była i jest firmą niezależną od Narodowego Banku Polskiego. W firmie tej Skarb Państwa wraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego miał udziały na poziomie 42 %, które obecnie sprzedano kończąc tym samym prywatyzację spółki. Oczywiście cały ten proces sprzedaży MP był przygotowywana od dawna. Transakcja sprzedaży Mennicy Polskiej SA odbyła się w formule tzw. budowania przyśpieszonej księgi popytu („accelerated book building”).
W dodatku wszelkie przygotowania do tej sprzedaży odbywały się na długo przed tragicznym lotem do Katynia Śp. Sławomira Skrzypka byłego Prezesa NBP, a więc swoim stwierdzeniem w powyższym artykule Rajmund Pollak cytuję – „Wkrótce po tragicznej śmierci Prezesa NBP został sprzedany na giełdzie duży pakiet akcji Mennicy. (...)” – trafił jak przysłowiową kulą w płot.
W dalszej części wpisu na blogu Pollaka czytamy – „Na efekty tej najnowszej "prywatyzacji" (przyp. red. chodzi o Mennice) nie trzeba było długo czekać, bo już po upływie ok. tygodnia złotówka zadrżała w posadach i dolar przekroczył wartość 3 złotych, a euro podskoczyło do ponad czterech !” – jest to wierutna bzdura wyssana z palca nie poparta żadnymi argumentami w dalszej części artykułu.
Wszystkim jest bowiem wiadomo nie od dzisiaj, że kurs złotego był w pewnym okresie nienaturalnie wysoki, nie mając ekonomicznego uzasadnienia w faktycznej wartości złotego, a więc jego spadek nie był spowodowany prywatyzacją rzeczonej Mennicy lub jakiejkolwiek innej spółki Skarbu Państwa. Bowiem jak wyjaśniają analitycy – są to normalne wahania kursu złotego – według wielu ekspertów taki stan rzeczy byłby groźny dla portfela inwestorskiego i polskiej gospodarki w momencie wchodzenia Polski do strefy euro. Wedle wyliczeń analityków najbardziej optymalną wartością w momencie wprowadzenia euro w Polsce byłaby kwota 3 zł za 1 euro. O czym można przeczytać w najnowszym dodatku do papierowego wydania Newsweeka.
Mennica Polska S.A. jest jedyną na świecie mennicą notowaną na giełdzie papierów wartościowych. Od wielu lat większościowy pakiet kontrolny w „Mennicy” ma grupa kapitałowa Zbigniewa Jakubasa, który wraz ze swymi spółkami zależnymi posiada 51,72 proc. akcji spółki. W związku z tym Skarb Państwa już dawno utracił rzeczywistą kontrolę nad tą spółką. O czym jednak cytowany publicysta już nie raczył wspomnieć, bo i po co... przecież nie pasowało to do serwowanej wizji...
W dodatku jak ustaliłem z przedstawicielami NBP do tej pory
bank centralny zlecał tej firmie (Mennica Polska S.A.) wykonanie określonych zadań, co po śmierci Śp. Prezesa Skrzypka i w związku z prywatyzacją nie ulega zmianie. Czyli wysuwanie takich hipotez spiskowych oraz teorii księżycowych przez Rajmunda Pollaka jest zwykłym publicystycznym mitem oraz konfabulacją. Nie można robić czytelnikom wody z mózgu, bo coś gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo w jakim kościele...
Można mówić o zaniedbaniach prywatyzacyjnych rządu Donalda Tuska, ale akurat w sprawie „Mennicy” nie ma ku temu podstaw. Jeszcze jedna uwaga - prywatyzacja nie jest hamulcem rozwoju kraju, ale powinna być prowadzona rozważnie. Bowiem nie wolno popełniać błędów takich jak ze Stoczniami.
Trzeba również zrozumieć, że Polska to kraj gdzie podatnicy nie powinni dopłacać do nierentownych firm w imię partykularnych interesów niektórych grup społecznych. Oczywiście nie należy sprzedać wszystkich „Sreber Narodowych”, ale należy znaleźć inwestorów strategicznych – wiarygodnych i wypłacalnych - którzy zechcą zainwestować w rozwój firm.
Moim zdanie tylko mądra, a zarazem szybka prywatyzacja może uratować wiele sektorów i gałęzi gospodarki takich jak m.in. koleje oraz górnictwo. W tej kwestii trzeba mieć dużo cywilnej odwagi, bo to czas na zmiany i związki zawodowe nie mają prawa być hamulcowym w tej sprawie. Polska potrzebuje środków na szkolnictwo, służbę zdrowia (która jest w zapaści), kulturę oraz infrastrukturę by ten piękny kraj nad Wisłą prężnie się rozwijał. Dla tego nie możemy już dokładać do nierentownych firm, bo nas na to nie stać!!! Na razie jesteśmy zieloną wyspą na mapie Europy, ale to po części też manipulacja, jednak to temat na inny artykuł.
Pora skończyć z populizmem i zacząć rozmawiać o konkretach.
Fiatowiec
P.S. Panie Rajmundzie to, że nie mam dwóch fakultetów i skończonych studiów wcale nie oznacza, że nie mogę wyrażać swojej opinii na blogu pracowniczym, która jest bliska tak wielu ludziom w tym kraju. Jak mawiał Gandhi - "Najpierw Cię ignorują, potem się z Ciebie śmieją, potem z Tobą walczą – i wtedy wygrywasz…" - daję to Panu pod rozwagę... Panie Rajmundzie Pollak z Podbeskidzia.
mPolska24
