Czy to przypadek i zbiego okoliczności? Kto wklepuje nasze grafiki fotki i obrazy z podpisem Rajmund Pollak? Przezyłem szok, a Wam też polecam wpisać w wyszukiwarkę "Google" frazę zdjęcia Rajmund Pollak (kliknij tutaj). Możecie być niemile zaskoczeni gdy okaże się, że znajdziecie tam coś swojego z podpisem pod zdjęciem Rajmund Pollak!!!
Rajmund Pollak | 488 x 500 - 37k - jpg redakcja.newsweek.pl |
Oczywiście nie jesteśmy tam tylko my sami, ale również...
Rajmund Pollak _ 97 x 133 - 4k - jpg super-nowa.pl | ||||
ją - Autor Rajmund 342 x 500 - 69k - jpg redakcja.newsweek.pl | Rajmund Pollak 380 x 380 - 24k - jpg redakcja.newsweek.pl |
Dziękuję Bogu, że otwarł mi oczy i pokazał mi prawdziwe oblicze Rajmunda Pollaka, którego szanowałem i dalej będę szanował, bowiem to nie jego wina, że... Należą się jednak pewne wyjaśnienia wszystkim Czytelnikom, którzy tutaj zaglądają. Konstrukcja i funkcjonowanie bloga pracowniczego opiera się na zasadzie pisania prawdy aż do bólu za co obrywamy obecnie od Pana Pollaka po głowie.
Teksty, które są czasem reklamą lub jak ja to nazywam pochwałą dla Fiata są niezbędne, a wręcz konieczne. Bowiem jak twierdzi nasz prawnik wybijają one argument w Sądzie prawnikom Fiata, bo nie udowodnią nam złej woli (bo my nie piszemy w tym celu bloga) oraz szargania marki Fiata, a także kreowania złego wizerunku firmy (nie jest to naszym celem i nigdy nie było), koncernu Fiata w mediach dzięki tym artykułom, które chwalą Fiata pokazujemt też te dobre strony firmy.
Niestety takie jest brutalne prawo rynku medialnego oraz otoczka, ale zapewne Rajmund Pollak nie chce tego zrozumieć pomimo, że tłumaczyłem to po setki razy, gdy to ja do niego dzwoniłem, bo On
niestety zawsze wysyła mi tylko „sygnałki” na komórkę. Boli mnie bardzo, że tak postępuje obecnie w sprawie bloga pracowniczego, bo gdyby chciał wyjaśnienia prawdy to już dawno by się ze mną skontaktował, a nie obdzwaniał wszystkich naszych wspólnych znajomych.
Nie tędy droga...
Fiatowiec