Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Tirówki oskarżają Policję o utrudnianie pracy

Okazuje się, że prostytutki, pracujące na obwodnicy w pobliżu Stryszka w okolicach Bydgoszczy mówią iż od dwóch tygodni nie mają utargu. Twierdzą, że nękają je policjanci, którzy za wszelką cenę chcą się dowiedzieć, kto w październiku zamordował tam dwie osoby. W dodatku zastanawiają się jak temu przeciwdziałać. Jakiś paradoks, o co chodzi?

Okazuje się, że prostytutki, pracujące na obwodnicy w pobliżu Stryszka w okolicach Bydgoszczy mówią iż od dwóch tygodni nie mają utargu. Twierdzą, że nękają je policjanci, którzy za wszelką cenę chcą się dowiedzieć, kto w październiku zamordował tam dwie osoby. W dodatku zastanawiają się jak temu przeciwdziałać. Jakiś paradoks, o co chodzi?

Zacznijmy jednak od początku wszystko zaczęło się w październiku ubr. gdy doszło do zabójstwa. Prostytutka i jej klient zostali zasztyletowani, a mężczyznę dodatkowo postrzelono. Jak twierdzi informator Gazety Pomorskiej – „Śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa to pasmo klęsk. Nie ma żadnych dowodów, bo badania DNA nie przyniosły przełomu, a dwaj podejrzani okazali się tylko klientami innej prostytutki. Dlatego teraz policjanci posuwają się do takich metod. Chcą za wszelką cenę znaleźć jakieś dowody” – twierdzi anonimowy informator GP.

tirówka

Prostytutkom chodzi o to, że policjanci je podobno nękają jak mówi 26 letnia kobieta – „Przyjeżdżają codziennie i znęcają się nad nami. Są wulgarni, chamscy. Jeden to mi nawet powiedział, że tak już będzie zawsze, jeśli czegoś im nie powiemy. A my przecież nic nie wiemy” – dodaje. Czy w tym wszystkim co robi Policja jest coś ponad standardowe zachowania?

Jak twierdzą „panie lekkich obyczajów” policjanci odstraszają klijentów, bo podjeżdżają nie oznakowanym samochodem nawet podały redakcji GP nr rejestracyjne Nissana. Gazeta Pomorska pisze – „(...) funkcjonariusze jeżdżą za nimi po lesie, podchodzą do ewentualnych klientów i każą im "spie...ć” – czy tak powinno wyglądać śledztwo?

„Tirówki” jak same o sobie często mówią, są zdesperowane i gotowe żeby nagłośnić całą sprawę. Jedna z nich opowiada dziennikarzowi GP – „Mam do wykarmienia dwójkę małych dzieci. Prostytucja w Polsce nie jest zakazana (karane jest jedynie stręczycielstwo - dop. red. GP). Nikt mi tego nie może zakazać. Złożę skargę do komendy za utrudnianie mi pracy - denerwuje się 19-letnia Natasza. Dziewczyna zaznacza, że "Natasza” to taki pseudonim artystyczny. - Niektórzy kierowcy wolą rusiejki” - dodaje.

Chyba doszło do jakiejś paradoksalnej sytuacji, bo z jednej strony prostytutki twierdzą, że Policja utrudnia im pracę, a z drugiej strony stróże prawa mówią - "Krajowa "dziesiątka” to droga, na której dochodzi do wielu wypadków. Także śmiertelnych. Te panie są potencjalnym zagrożeniem dla kierowców, ale także same narażają swoje życie, stojąc przy jezdni. Funkcjonariusze dbają o bezpieczeństwo. Dlatego przyjeżdżają tam codziennie" - wyjaśnia komisarz Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji.

Zapewne jak znamy życie bez interwencji z zewnątrz ta sprawa się sama nie rozwiąże, bo można domniemywać, że w całej tej sprawie chodzi o jakieś bliżej nie określone wpływy oraz zapewne zyski z tego biznesu. Jednak to już jest proceder zakazany i byłoby straszne gdyby wyszło na jaw, że policjanci mają w tym jakiś dodatkowy interes poza służbowy oraz nie związany ze śledztwem.

Podsumowując całą sprawę należy zauważyć, że demokracja czasami daje za dużo swobody i w takich przypadkach nie jest najlepszym lekarstwem na całe zło. Jednak naruszanie swobód obywatelskich w tym przypadku prawdopodobnie prostytutek jest ewidentne. Kiedyś tak nie było..., a może o tym się nie pisało?


Wajcha


Źródło: Gazeta Pomorska (tutaj).

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.