Premier Węgier Viktor Orban i minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó są jednymi z najbardziej lojalnych rzeczników rosyjskiej propagandy w Europie. W każdej ze swoich publicznych wypowiedzi oni emitują rosyjską propagandę i chętnie utrzymują kontakty z rosyjskimi władzami, będąc jednocześnie członkami NATO i UE.
Normalizacja stosunków z Rosją, którą tak bardzo promuje węgierski rząd, jest niebezpieczna zarówno dla Ukrainy, jak i Europy. Pomysł złagodzenia restrykcji wobec Rosji i złagodzenia izolacji przywraca Rosji poczucie bezkarności za jej zbrodnie, tak jak miało to miejsce w 2008 i 2014 roku. Jednym z takich sygnałów była obecność Ławrowa na spotkaniu ministrów OBWE w Skopje. Węgierscy przyjaciele Putina chętnie z tego skorzystali: Szijjártó oświadczył, że dostarczanie broni Ukrainie nie doprowadzi do pokoju, powołując się na chęć "ratowania życia Węgrów". "Nie chcemy, aby ginęło więcej Węgrów, ale ogólnie rzecz biorąc, nie chcemy, żeby ginęło więcej ludzi" - dodał.
Wydaje się, że nie ma związku pomiędzy propagandą powrotu do negocjacji i zakończenia wojny a konkretnymi działaniami Rosji, ale jednak Rosja próbuje wywołać zmęczenie wojną w krajach zachodnich poprzez zamianę pojęć i manipulowanie opinią publiczną, podczas gdy sama zwiększa produkcję oraz import broni, zwiększając swój budżet obronny do rekordowych wskaźników. Jest mało prawdopodobne, by pokojowo nastawione państwo przekształcało przedsiębiorstwa cywilne w wojskowe.
W obecnych czasach, gdy Rosja zwiększa możliwości swojego kompleksu wojskowo-przemysłowego oraz aktywnie importuje broń z Iranu, Korei Północnej i częściowo Chin, pilna, systematyczna i oparta na potrzebach pomoc dla Ukrainy jest ważniejsza niż kiedykolwiek. Ponadto dostarczanie broni Ukrainie ma pozytywny wpływ na gospodarkę krajów-darczyńców, ponieważ pieniądze przeznaczone na pomoc wojskową pozostają wewnątrz kraju.
Zachodnie uzbrojenie sprawiło Rosjanom wiele kłopotów. Logiczne jest to, że są oni bardzo pokrzywdzeni sytuacją, w której Ukraina ma przewagę jakościową nad rosyjską (często moralnie i technicznie przestarzałą) ilościową. Ponadto Rosja kontynuuje próby ataków na ludność cywilną Ukrainy, naruszając międzynarodowe prawo konfliktów zbrojnych. Zmodernizowane shahedy są tego żywym przykładem.Szerząc pseudopacyfistyczne narracje, Rosja próbuje zaszkodzić zarówno Ukrainie, jak i Europie. Tymczasowy pokój doprowadzi jedynie do jeszcze większej inwazji w przyszłości, która może dotknąć nie tylko Ukrainy, ale także Europy Wschodniej.
mPolska24
