Rosja konsekwentnie niszczy ukraińską infrastrukturę portową, która była wykorzystywana do transportu i eksportu zboża w ramach tzw. umowy zbożowej. Wniosek ten potwierdza drugi w ciągu dwóch dni ostrzał portów w obwodach odeskim i mikołajowskim. Rosja wycofała się z umowy zbożowej 18 lipca i zaraz potem rosyjskie media, w tym propagandowe kanały telegramowe zaczęły rozpowszechniać narrację, że ukraińskie porty powinny zostać zniszczone, aby Ukraina nie mogła w ogóle eksportować zboża. Twierdzono również, że kluczowe mosty, drogi, węzły kolejowe, przedsiębiorstwa oraz centra decyzyjne na Ukrainie powinny zostać zniszczone.
Charakterystyczną cechą ostatnich ataków jest użycie tzw. roju pocisków, czyli dużej liczby celów powietrznych nieustannie atakujących obiekt. W takich okolicznościach obrona powietrzna szybko się wyczerpuje i nie jest w stanie zestrzelić wszystkich pocisków lub dronów używanych do wykrywania i niszczenia obrony powietrznej. Zmiany w taktyce rosyjskich sił powietrzno-kosmicznych aktualizują dostawy sprzętu obrony powietrznej: Rosja używa wspomnianego wcześniej pocisku Ch-22, który jest bardzo trudny do zestrzelenia, biorąc pod uwagę bliski zasięg takich pocisków, i wystrzeliwuje je z Morza Czarnego do ukraińskich portów. Aby chronić ukraińską infrastrukturę portową, należy dodatkowo dostarczyć najskuteczniejsze systemy obrony powietrznej, takie jak Patriot, który wielokrotnie udowodnił swoją skuteczność w zestrzeliwaniu rosyjskich pocisków rakietowych, takich jak Kindżał oraz Iskander. Rosja posiada niezwykle potężny arsenał rakiet Ch-22 zgromadzony w czasach sowieckich. Kreml nie używał często tego typu rakiet, ponieważ miał nadzieję na szybkie zajęcie Ukrainy, zachowując jej infrastrukturę na własny użytek. Po 16 miesiącach wojny i porażce pomysłu "zajęcia Kijowa w trzy dni", Putin zaczął systematycznie niszczyć na Ukrainie wszystko, co się tylko da. Podobną taktykę stosował Hitler pod koniec wojny niemiecko-sowieckiej, kiedy nakazał wycofującej się armii pod naciskiem Sowietów zniszczyć infrastrukturę w Niemczech.
Powyższe ma wszelkie znamiona zbrodni wojennej i ludobójstwa na Ukraińcach na tle etnicznym. Rosja jest w stanie wyrządzić poważne szkody infrastrukturze cywilnej Ukrainy i nie ukrywa, że głównym celem jej ataków rakietowych będą porty, mosty, drogi oraz koleje. Rosja pragnie również sprowokować załamanie ukraińskiego systemu energetycznego przed okresem zimowym atakując podstacje, podobnie jak robiła to zeszłej zimy. Wówczas, dzięki zachodnim partnerom, Ukraina przetrwała i wznowiła sprzedaż energii elektrycznej do Europy w marcu 2023 roku. Ze względu na to powinniśmy już teraz przygotowywać się na najgorszy scenariusz, i właśnie dlatego przyspieszone dostawy sprzętu obrony powietrznej są kluczem nie tylko do zachowania ukraińskiej infrastruktury przemysłowej i transportowej, ale także do uratowania tysięcy istnień ludzkich.
mPolska24
