Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

APTEKA W GETCE KRAKOWSKIM

GETTO KRAKOWSKIE

APTEKA W GETCE KRAKOWSKIM
aleksander Szumanski
źródło: OSOBISTE

APTEKA W GETCIE KRAKOWSKIM

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Pankiewicz

 http://www.fzp.net.pl/ksiazki/apteka-w-getcie-krakowskim

 Tadeusz Pankiewicz (ur. 21 listopada 1908 w Samborze, zm. 5 listopada 1993) – polski farmaceuta, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, właściciel apteki "Pod Orłem" w Krakowie.

W latach 1941-1943 za zgodą władz niemieckich apteka działała w getcie krakowskim. Za działalność na rzecz pomocy i ratowania Żydów odznaczony 10 lutego 1983 roku medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce pt: "Apteka w getcie krakowskim", która pierwsze wydanie miała już w 1947 r. Po wojnie Pankiewicz pracował bez zmian w swojej aptece do 1951, a po jej upaństwowieniu na stanowisku kierownika do 1953. Na własną prośbę przeniósł się następnie do apteki przy ulicy 29 Listopada, gdzie pracował do emerytury. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.

Tadeusz Pankiewicz

„Cisza cmentarna zalegała wyludnione ulice i opustoszałe domy getta. Z każdego kąta, z każ-dej ulicy, z każdej sieni wiała pustka. Z każdego zaułka padało przekleństwo na naród, który zrodził tylu zbrodniarzy. Wszystko, co było w getcie, każdy najdrobniejszy przedmiot, oskarżało, każde miejsce, po którym stąpały stopy ludzkie, było napiętnowane zbrodnią i hańbą hitlerowskiego systemu rządzenia”……tak wyglądało krakowskie getto po akcji likwidacyjnej opisane przez Tadeusza Pankiewicza we wspomnieniowej książce „Apteka w getcie krakowskim”.

Wydane w 1947 roku, wspomnienia stają się swoistą księgą Jizkor w której Pankiewicz wspomina mieszkańców krakowskiego getta.

Magister Tadeusz Pankiewicz to postać stosunkowo mało znana.. Złożyło się na to wiele przyczyn. Był jedynym nie - Żydem ,który otrzymał zgodę na pozostanie w getcie, gdzie od 1933 prowadził aptekę przy placu Zgody. Decyzja Pankiewicza, własna i dość ryzykownie podjęta decyzja pozwoliła mu na podniesienie wartości zdeptanego człowieczeństwa. Nigdy nie żałował podjętej decyzji. Mówił, że to co zrobił, to każdy przyzwoity człowiek powinien zrobić. Nie robił z tego również bohaterstwa. Do końca pozostając skromny, a skromni pozostają w cieniu.

3 marca 1941 roku Niemcy na terenie krakowskiej dzielnicy Podgórze utworzyli getto. Magister Tadeusz Pankiewicz prowadził na jego terenie aptekę w której wraz z nim pracowa-ły również Irena Droździkowska oraz Helena Krywaniuk. Panie, które po skończonej pracy opuszczały getto a Pankiewicz pozostawał w aptece.

Dla zamkniętej w getcie ludności żydowskiej apteka była całym światem. Żydzi przy-chodzili tam po pomoc, lekarstwa, fałszowane dokumenty czy po prostu porozmawiać, podyskutować by oderwać się z koszmaru okupacyjnych prześladowań.

Tadeusz Pankiewicz w swojej księdze pamięci wspomina wielu mieszkańców :fenomenalnie muzykalnego Filipa Schora, znawcę oper i operetek, M. Izraelera, kupca i rzeczoznawcę brylantów, krakowskiego adwokata Natana Oberlendera, który mawiał, że wojna potrwa sześć lat. Dr Amer, kryształowy człowiek i znawca Talmudu, zaufał Pankiewiczowi i prosił o przechowanie dwunastu cennych Tor, które znajdowały się w getcie. Doktor praw i filozofii Rapaport spotkał się w aptece z Tadeuszem Ważewskim z Uniwersytetu Jagiellońskiego, któremu powierzył pewne zagadnienie matematyczne. W aptece bywali również Abraham Neuman, żydowski bard Mordechaj Gebirtig a także koledzy po fachu, lekarze, profesorowie docenci. Kwiat nauki i kultury żydowskiej.

Pankiewicz, jako świadek trwania i późniejszej likwidacji getta Pankiewicz, nie oceniał postawy i roli Odemanów. Wiedział jaka jest tego cena. Jednak krytycznie i z obrzydzeniem patrzył na działania gestapowskich szpicli i kolaborantów. W pamięci czytelnika pozostają przejmujące opisy opustoszałego getta, porządkowania mieszkań, zbierania trupów, nikłych iskierek nadziei, wśród ukrywających się jeszcze ludzi, choć wiadomo, że to już koniec…Płaszów lub strzał w załomie muru. Kurtyna zagłady getta opadła.

Anna Pióro miała przyjemność poznać Pankiewicza. Zapytała go kiedyś, czy ratował życie. Odpowiedział: tak na dzień, dwa, trzy, a może na miesiąc. Tadeusz Pankiewicz nie przypisy-wał sobie żadnych zasług i nie czuł się bohaterem. My jednak wiemy, że nim był. W każdej chwili mógł przecież zginąć., jednak w  trudnych, dramatycznych sytuacjach starał się zachować zimną krew i przytomność umysłu, co często ratowało ludzkie życie ale i jego samego.

Po wojnie o getcie krakowskim i holocauście raczej milczano. Ofiary chciały się uwolnić od traumy, sprawcy od odpowiedzialności a mieszkańcy Krakowa od pamięci o Żydach

Pankiewicz prawie „na żywo” zrelacjonował wydarzenia w getcie. Książkę w dość okrojonej treści wydano w 1947 roku. Wspomnienia „Apteka w getcie krakowskim, to lekcja człowieczeństwa nie tylko Pankiewicza ale nas samych. Czy dziś bylibyśmy gotowi na taką pomoc?

Aleksander Szumański Polish News" 

Data:
Kategoria: Gospodarka

Aleksander Szumański

Aleszum.blog - https://www.mpolska24.pl/blog/aleszumblog111111

Lwowianin, korespondent światowej prasy polonijnej w USA, Kanadzie,RPA, akredytowany w Polsce. Niezależny dziennikarz i publicysta,literat, poeta, krytyk literacki.
Publikuje również w polskiej prasie lwowskiej "Lwowskie Spotkania".

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.