Jak lansowano banksterkę w Polsce, czyli o wprowadzaniu do kraju największych spekulantów finansowych na światowych rynkach.
Według najnowszych informacji po J.P. Morgan kolejny zagraniczny bank chce otwierać w Polsce swoje biuro. Tym razem jest to brytyjski Standard Chartered. Za pośrednictwem biura chce świadczyć usługi wsparcia i doradcze dla innych spółek z grupy. Otwarcie biura Standard Chartered w Warszawie ma odbyć się we wrześniu 2018 roku.
Bank planuje zatrudnić w polskim biurze 150 specjalistów w dziedzinie zapobiegania przestępczości finansowej, technologii, zarządzania zasobami ludzkimi i innych usług. W planach jest zwiększenie zatrudnienia w Warszawie do 750 osób w kolejnych latach. Wykonawcą usług w Polsce ma zostać Standard Chartered Global Business Services, które ma być "globalnym centrum biznesowym banku". Dołączy do sieci tego typu centrów działających już w Chinach, Indiach i Malezji. Zarządzają one transgranicznymi aktywnościami w obszarach usług finansowych, bezpieczeństwa internetowego, technologii czy operacji bankowe.
Nowe miejsca pracy na finansowym rynku.
Standard Chartered to po JP Morgan następny zagraniczny bank, który chce otwierać tutaj biuro. Na początku 2018 r. głośno zaczęto mówić o JP Morgan, który zamierza w Polsce zatrudnić łącznie 5 tysięcy osób, po ok. 150 miesięcznie. Obecnie rekrutacja otwarta jest na 73 stanowiska, w tym do finansów i HR. Do pracy w banku zgłosiło się już kilka tysięcy osób. JP Morgan docelowo ma zamiar zatrudnić więcej osób, niż zakładano pierwotnie. Mowa była o 3 tysiącach pracowników, ale zatrudnienie w banku może znaleźć nawet 5 tys. osób. W styczniu było to 100 osób, ale w dalszej części roku JP Morgan ma rekrutować nawet 150 osób miesięcznie.
Poszukiwani są pracownicy m.in. do działów HR, finansów, raportowania czy obsługi klienta. Znana jest szefowa HR JP Morgan w Polsce - została nią Ewa Krakowiak-Świątnicka, wcześniej szefowa HR na region CEE w banku Citi.
Polacy na Zachód a Zachód do Polski. Szwajcarskie banki w Polsce.
Narzekanie na słabą walutę, drogie produkty i niskie płace jest w Polsce powszechne. W Szwajcarii natomiast odwrotnie, narzeka się głównie na walutę zbyt silną która wystrasza turystów i komplikuje życie eksporterom. Od momentu uwolnienia mocnego franka, szwajcarskie banki z miejscami pracy zwarcie kierują się tam, gdzie taniej.
Przyciśnięte drogim frankiem bankowe giganty szwajcarskie UBS i Credit Suisse poszukują na przykład obniżki kosztów operacyjnych w offshoringu na wschód. Ekonomicznie nieopłacalne jest w wielu przypadkach trzymanie wysoko opłacanego personelu w centrali. Podobną pracę wykonać może z powodzeniem personel w każdym innym kraju poza Szwajcarią, w tym w krajach wschodnio-europejskich za niewielką jedynie część pensji.
Informacje z Zurychu wskazują że także USB przymierza się do otwarcia we Wrocławiu centrum obsługi biznesowej. dodał także 500 jobs do swojego centrum operacyjnego w Krakowie, które liczy obecnie już 1300 zatrudnionych.
Dlaczego w Polsce tak mocno lansuje się światową banksterkę?
Czyli o przekrętach JP Morgan na świecie. Czy mowa o nowych miejscach pracy to nie próba odwrócenia uwagi od bardzo poważnych konsekwencji na polskim rynku finansowym? Od wielu lat kraje europejskie bacznie obserwują działania amerykańskiego banku JP Morgan, który może chcieć doprowadzić do kryzysu na ryku kredytów hipotecznych w Europie.
Kilka ważnych zagadnień z historii JP Morgan.
2013 - Komisja Europejska ukarała pięć banków w tym bank JP Morgan za udział w nielegalnych operacjach na rynkach instrumentów pochodnych denominowanych w jenach.
2014 - Komisja Europejska ukarała banki JP Morgan, UBS i Credit Suisse za zmowy kartelowe, których celem były manipulacje w sektorze instrumentów pochodnych denominowanych we frankach szwajcarskich. Kartele tworzone były dwukrotnie, za każdym razem z udziałem JP Morgan - raz - między majem i wrześniem 2007r, a drugi - między marcem 2008r, a lipcem 2009r.
2014 - regulatory rynków finansowych w Wielkiej Brytanii i USA poinformowały o nałożeniu grzywien o łącznej wysokości 2,5 mld euro na pięć wielkich banków międzynarodowych oskarżanych o manipulowanie kursami wymian głównych walut.
Są to brytyjskie banki HSBC i RBS, amerykański Citibank i JP Morgan Chase oraz szwajcarski UBS. Tych pięć instytucji przystało na ugodę dotyczącą grzywien o sumie 2,5 mld euro.
Kary na banki nałożono po trwającym około roku śledztwie dotyczącym podejrzeń, że dokonywano manipulacji na rynku wymiany walut, na którym banki i inne instytucje finansowe sprzedają i kupują waluty pomiędzy sobą. Te niewłaściwe praktyki trwały od początku 2008 roku do końca 2013 roku.
2015 - uwolnienie kursu franka. Osoby posiadające kredyty we frankach nie dowierzają temu co się stało. Kto miał ewentualny przeciek o natychmiastowym uwolnieniu franka, zarobił duże pieniądze.
JP Morgan jest jednym z niewielu banków, który wyszedł z zawirowań z zyskiem. Zarobił 250-300 mln dol.
2016 - W publicznie dostępnym liście osoba podająca się za pracownika banku JP Morgan Chase, informuje amerykański nadzór giełdowy o manipulacjach, jakich jego firma miała się dopuścić na rynkach srebra i złota.
„Od stycznia znacząco zwiększaliśmy naszą krótką pozycję i ostatni krach cen złota i srebra, jaki miał miejsce podczas wystąpienia Bernanke 29. lutego, miał szczególne znaczenie, ponieważ wraz z czterema innymi dużymi instytucjami zorganizowaliśmy gwałtowny, studolarowy spadek cen złota i w konsekwencji także srebra” – donosi osoba pisząca pod pseudonimem Z A N i podająca się za pracownika banku JP Morgan Chase".
Indonezja i kontrowersyjne działania banku.
2016/2017 - "władze Indonezji ukarały amerykański bank JP Morgan Chase za to, że jego analitycy rekomendowali zmniejszenie ekspozycji na obligacje tego kraju, donosi Reuters. Suahasil Nazara z resortu finansów powiedział Reutersowi, że po zapoznaniu się z działaniami JP Morgan zdecydowano iż nie ma potrzeby korzystania z jego usług jako głównego dilera obligacji skarbowych, a także pośrednika w transferach wpływów fiskalnych.
W listopadzie JP Morgan obniżył rekomendację obligacji Indonezji z „przeważaj” do „niedoważaj”. Nazara twierdzi, że nie miało to sensu, bo bank dał rekomendację dla obligacji Brazylii „neutralnie”, choć sytuacja w Indonezji była lepsza niż w tym kraju.
Aczkolwiek.... w kraju 700 tysięcy hipotek frankowych giganty bankowe czuć się będą jak u siebie w domu ;)
#Banki #Oddłużanie #Kredyty
źródło:
https://conectumfinanse.pl/jak-lansowano-banksterke-w-polsce/