Marcin powchodzi z podwarszawskiego miasteczka. Jest 36-letnim doktorem prawa. Kiedy miał 18 lat obowiązkowo wysłano go na Wojskową Komendę Uzupełnień. Aby się rozwijać a przy okazji uniknąć zaciągu zdecydował się na studia – … prawnicze. W 2006 roku z wyróżnieniem zakończył naukę na UW. Następnie się doktoryzował. Podczas studiów poznał swoją żonę, z którą na chwilę obecną ma 3-kę dzieci, dwie córki i syna.
Marcin wrzucił nam informację z Wojskowej Komendy Uzupełnień o tym, że chcą aby poszedł w kamasze. Aby podjął obowiązki w ramach Narodowych Sił Rezerwowych. Przygotowawcza służba wojskowa dla człowieka, który posiada od kilkunastu lat rodzinę. 36-letni facet. Wynagrodzenie ok. 1920 zł. Oczywiście jeśli zostanie szeregowym dostanie mniej! (sic!)
Czy w wojsku nie obowiązuje minimalna krajowa i najniższe wynagrodzenie? Posłowie! To jak to jest?!
http://forum-oddluzanie.pl/polacy-nie-wiedza-czym-jest-kwota-brutto-i-netto/
Marcin zdał retoryczne pytanie. Czy właśnie na naszych oczach nie tworzy się państwo, dążący do całkowitej władzy nad społeczeństwem za pomocą propagandy informacyjnej, telewizyjnej, tajnych służb, wojska i jednej słusznej partii, która chcę się uzyskać władzę za pomocą służb wojskowych?
Służba taka pozwoli na: „ zdobyć nowe umiejętności i kwalifikacje, pozwoli stać się liderem w swoim środowisku.. „
Marcin dawaj!!
Z ciekawostek, Marcin jest specjalistą postępowania z firmami windykacyjnymi:
http://forum-oddluzanie.pl/jak-reklamuja-sie-firmy-windykacyjne-uwaga-na-chwytliwe-reklamy/
A co na to żona Marcina?
„Adwokaci go nienawidzą! Poszedł na prawo by mieć większe wpływy stając się żołnierzem!”