Etyka i transparentność

Ciekawa historia związana z ostatnią galą 25-lecia Gazety Polskiej, gdzie gośćmi byli najwyżsi dostojnicy PiS, i gdzie nagrodę "Człowieka Roku" odebrał premier Morawiecki, a laureatem został Jarosław Kaczyński. Zgodnie z krążącym w sieci zaproszeniem partnerem strategicznym Gali była firma windykacyjna GetBack, wokół której dzieją się dziwne historie: linki poniżej.

Uwwwaaagaaaaa: w Sejmie trwają obecnie prace nad zmianami w prawie o.... o czym?..... oczywiście o windykacji!!!!!!!!!!!!!!!

Dlaczego o tym piszę? Nie wiem czy świadomie, czy nie świadomie władza pakuje się w kłopoty, które są związane z zależnościami. Ja tobie pomogę, a ty mi się przy okazji odwdzięczysz. Po co takie zależności? 
Będąc przez 15 lat prezydentem, unikałem jak ognia wszelkiego rodzaju sponsoringu, szczególnie od osób czy firm, które w jakikolwiek sposób były powiązane z wydawanymi przez miasto decyzjami. Nie każdy musi mieć nieczyste intencje, ale lepiej dmuchać na zimne. 

Jesteśmy chyba ewenementem, jako Nowa Sól, gdyż praktycznie w ogóle nie przecinamy wstęg, nie organizujemy hucznych otwarć inwestycji (2 na 15 lat, wynikało to z wymogów UE), a były ich dziesiątki czy nawet setki. 

Kiedyś pamiętam, na samym początku mojej kadencji, po zakończeniu budowy drogi, wykonawca oczekiwał, że będzie wystawny obiad, goście, upominki, wstęgi... Kiedy dowiedział się, że niczego takiego nie planujemy, zaproponował, że on za wszystko zapłaci. Tym bardziej usłyszał od nas stanowcze- NIE. Inwestycja została zakończona i rozliczona, pieniądze zapłacone. Wszelkiego rodzaju gesty, i to za darmo, są tylko pretekstem do późniejszych ewentualnych zobowiązań. Po co? Róbmy swoje, każdy, co do niego należy. A obiad? A obiad zjem za swoje.