Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Instytucje UE nie mają już narzędzi, by zmusić nas do przyjęcia migrantów

Instytucje UE nie mają już narzędzi, by zmusić nas do przyjęcia migrantów
źródło: rys. Mirosław Andrzejewski

wPolityce.pl: Wczoraj wygasła decyzja o przymusowej relokacji uchodźców na terenie państw Unii Europejskiej. Czy teraz możemy już odetchnąć z ulgą? Czy Polska i inne państwa będą od tej chwili zwolnione z obowiązku przyjmowania migrantów?

Presja dalej będzie trwała. Przede wszystkim dlatego, że zostało już zapowiedziane przez Komisję Europejską, że wystąpi o ukaranie krajów, które nie godziły się na przymusowe przyjęcie imigrantów spoza Europy, z krajów m.in. muzułmańskich, o ukaranie przez Europejski Trybunał w Strasburgu – chodzi o kary finansowe. Tak więc presja wciąż jest i będzie obecna. Natomiast ona może się przejawiać w innych obszarach, np. poprzez groźby, szantaże odnośnie zamrożenia czy zabrania funduszy unijnych dla Polski, w obecnej i przyszłej perspektywie budżetowej. To wszystko to jest taka niekończąca się opowieść.

Czy jest możliwość, że realnie te fundusze unijne zostaną nam obcięte za to, że nie przyjęliśmy migrantów?

Powiedziałem już w rozmowie ze szwajcarskim dziennikarzem, że to byłby koniec europejskiej solidarności, bo jeżeli będzie się wymuszało podporządkowanie się pewnym decyzjom pod groźbą szantażu finansowego, to będzie znaczyło, że Unia Europejska jest zupełnie inna, niż kiedy powstawała. To byłby dramatyczny zwrot w kierunku rozpadu Unii. Kiedyś Unia pomagała biedniejszym państwom, a teraz stałaby się taką Unią, która zabierałaby biedniejszym państwom pieniądze. To oznacza koniec Unii.

Czy możemy oczekiwać na procedowanie dalszych rozporządzeń dotyczących relokacji?

Na pewno tak. Uchodźcy cały czas napływają. Wiele tysięcy oczekuje we Włoszech i w Grecji, a cały czas pojawiają się nowi. Jest ich mniej niż było w sensie skali napływu, natomiast cały czas przyjeżdżają. Włochy i Grecja się od tego duszą, kolejni uchodźcy zaczynają przypływać do Hiszpanii, zapewne te kraje będą chciały się ich pozbyć. W związku z tym – jak się zrobiło błędy cywilizacyjne – będzie się za nie płaciło przez długie lata. Z tym że Polska nie powinna ich płacić.

Są planowane rozporządzenia dotyczące tworzenia stałych kwot relokacji.

Tak, właśnie czekamy na to, co Komisja Europejska powie na ten temat.

Kiedy takie rozporządzenie może wejść w życie?

Najpierw musi być to przedyskutowane. Nie powinno nam zależeć, żeby to wchodziło szybko w życie, bo to byłby kolejny problem dla krajów, które tego nie chcą, tych które nie popełniły błędów cywilizacyjnych.

Jednak w tym momencie nie obowiązują żadne rozporządzenia, którymi Unia mogłaby nas zmusić do przyjęcia imigrantów? Mogą próbować na nas nakładać kary, ale nie mają żadnego narzędzia, którym mogą nas zmusić do relokacji?

Nie mają, absolutnie nie mają. Dlatego dobrze, że polski rząd się nie ugiął.

*Rozmawiał Mateusz Gajek, wPolityce.pl (27.09.2017)

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #UE #imigranci

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki - https://www.mpolska24.pl/blog/ryszard-czarnecki

polski polityk, historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister – członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.